Skwer z fontanną, czy raczej jeden ze swoistych czarnych punktów na mapie Szczecina? Tylko w tym roku i wyłącznie w rejonie skweru im. Janiny Szczerskiej… „funkcjonariusze straży miejskiej zrealizowali 54 interwencje i kontrole związane z zakłócaniem spokoju i porządku publicznego poprzez spożywanie alkoholu oraz zanieczyszczanie miejsca publicznego" - odpowiada Anna Szotkowska, wiceprezydent Szczecina.
Przez kilka lat w Szczecinie był realizowany ciekawy projekt przemiany basenów przewpożarowych w fontanny. Z efektem, który widać zarówno na pl. Zwycięstwa (nieczynny wodotrysk przy kościele garnizonowym), jak i np. u zbiegu al. Wojska Polskiego z ul. Wawrzyniaka. Także fontanna na skwerze im. Janiny Szczerskiej powstała właśnie w tym cyklu.
W sezonie fontann z powodu awarii pompy była wyłączona „tylko" przez miesiąc (29 lipca do 23 sierpnia). Jednak nie z tej przyczyny w dość specyficzny sposób ogniskuje uwagę szczecinian. Służy bowiem bezdomnym za łaźnię i pralnię, a cały skwer stał się miejscem nie tylko towarzyskich spotkań.
Co wiceprezydent Szotkowska tak podsumowuje: „We wskazanym rejonie zrealizowano 54 interwencje i kontrole związane z przestrzeganiem spokoju i porządku w miejscach publicznych. Teren skweru oraz ulice przyległe objęte są również cyklicznymi działaniami strażników odpowiedzialnych za ten rejon miasta. Patrole mają na celu zapobieganie popełnianiu oraz ujawnianie wykroczeń. Strażnicy miejscy, w miarę posiadanych sił i środków podejmują działania celem zapobiegania, przeciwdziałania oraz uprzedzania zdarzeń niepożądanych". A także: „Wskazane działania w większości podjęte były wobec osób bezdomnych, których obecność w tej części miasta związana jest z lokalizacją Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie na przyległej do placu ul. Sikorskiego".
I raczej nie ma co liczyć na poprawę sytuacji przy fontannie na skwerze im. Janiny Szczerskiej, skoro jej rejon - jak przyznaje wiceprezydent Szotkowska - jest patrolowany… średnio dwa razy w tygodniu.
(an)
Fot. Mirosław WINCONEK