To już ostatnie chwile Lodowiska pod Globusem. Sezon zakończyła także miejska ślizgawka na Arkonce oraz Szczecińska Gubałówka. Miasto żegna się z łyżwami, zachęcając do aktywnego spędzania wolnego czasu w plenerze, m.in. na siłowniach pod chmurką i w skateparkach.
Ostatni łyżwiarz z tafli Szczecińskiej Gubałówki zszedł w niedzielę. Natomiast pl. Orła Białego wciąż stoi namiot, w którym do końca lutego funkcjonowała jedyna staromiejska ślizgawka. Miasto za jej funkcjonowanie zapłaciło zewnętrznemu operatorowi blisko 210 tysięcy złotych. Czas na kolejny etap „Nowego życia placu". Magistrat jeszcze nie zdradza, które ze społecznych wydarzeń go rozpocznie. Największe szanse ma pchli targ, ale chłodna deszczowa aura - niestety - nadal mu nie sprzyja.
Lodowisko na Arkonce w minionym sezonie odwiedziło 16 tysięcy osób. To zaskakująco dobry wynik, jak na placówkę położoną z dala od głównych tras i przez wiele miesięcy - aż do połowy lutego 2020 r. - bez dojazdu z powodu przebudowy ul. Arkońskiej. Tafla jest teraz rozmrażana, a wkrótce zostaną zdemontowane jej bandy. Ustąpią miejsca urządzeniom skateparku.
Natomiast bez zmian zwolennikom aktywnego wypoczynku są dostępne inne atrakcje Arkonki: korty do tenisa (15 zł za godzinę), badmintona (5 zł), siłownia pod chmurką, stoły do gry w szachy.
(an)
Fot. Arleta NALEWAJKO