– Liczymy, że najpiękniejsze i największe żaglowce przypłyną do Szczecina – mówił na środowej wideokonferencji zastępca prezydenta Krzysztof Soska, potwierdzając, że mimo stanu epidemicznego przyszłoroczny finał regat The Tall Ships Races odbędzie się. Impreza rozpocznie się 31 lipca i potrwa do 3 sierpnia 2021 r.
– Musimy próbować wracać do normalności – mówił Krzysztof Soska. – Głęboko w to wierzymy, że lato przyszłego roku będzie lepszym czasem i będziemy mogli organizować różne wydarzenia. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że reżim sanitarny nadal będzie nas obowiązywał. Nawet jeśli szczepienia będą przebiegały sprawnie, nie wszyscy do wakacji zostaniemy zaszczepieni. Z jednej strony zależy nam na powrocie do normalności, z drugiej – to wielkie wydarzenie chcemy zorganizować w taki sposób, by nikt nie miał obaw o swoje zdrowie. Impreza odbędzie się z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa i nie będzie nas kosztowała więcej niż dwadzieścia milionów złotych. Wydane pieniądze wrócą w postaci różnych przychodów przede wszystkim do prywatnych przedsiębiorców.
Impreza w związku z epidemią odbędzie się w innej formie niż dotychczas. Nie będzie głównej sceny przy Wałach Chrobrego. Zabraknie również gwiazdy wydarzenia. Organizatorzy natomiast zapowiadają, że na brak atrakcji uczestnicy z pewnością nie będą narzekać.
– Wydarzenia artystyczne odbywać się będą w różnych miejscach miasta, tak aby nie kumulować odbiorców w jednym punkcie – poinformowała Anna Lemańczyk, dyrektor Szczecińskiej Agencji Artystycznej. – Zachowując wszystkie zasady bezpieczeństwa, nie rezygnujemy z dodatkowych atrakcji. Na oddalonych od siebie mniejszych scenach występować będą głównie szczecińscy artyści. Na ten moment zaplanowaliśmy dziewięć stref artystycznych na terenie Szczecina. Sceny będą znajdowały się między innymi na Jasnych Błoniach, Łasztowni, Rynku Siennym i na placu Orła Białego. Atrakcji nie zabraknie zarówno dla miłośników muzyki, fanów kina, jak i dla najmłodszych uczestników wydarzenia.
Do Szczecina ma przypłynąć co najmniej 37 jednostek, w tym trzy reprezentacje Marynarki Wojennej, m.in. z Belgii. Wśród większych żaglowców, które po raz kolejny odwiedzą nasza miasto, jest m.in. „Fryderyk Chopin”. ©℗
Kamil KRUKOWSKI