Od kilku dni pasażerowie tramwaju nr 1 zastanawiają się nad muzyką, którą słyszą, gdy pojazd zbliża się do budynku Filharmonii. Z inicjatywy tej instytucji oprócz standardowej zapowiedzi "następny przystanek..." słyszymy także fragment utworu muzycznego.
- „Co tu tak gra, dźwięczy i brzmi?” Odpowiedź jest prosta – „To nasza Filharmonia”! Szczeciński przystanek „Filharmonia” nie jest już zwykłym przystankiem - mówi Jakub Gibowski, rzecznik prasowy Filharmonii Szczecińskiej. - Mocno udzieliło mu się sąsiedztwo. Teraz króluje tam muzyka!
Muzyczny świat, rodem z produkcji Walta Disneya, który stworzył Mateusz Czarnowski komponując swoje szczecińskie melodie, wychodzi do mieszkańców za sprawą muzycznego przystanku. Utwór, który słychać w tramwaju, to "Filharmonia gra!". Śpiewa go szczecińska młoda wokalistka Martyna Maciąg. Piosenka pochodzi z rodzinnej płyty "I żyli długo i w Szczecinie", wydanej przez Filharmonię Szczecińską.
- Mamy nadzieję, że muzyczny akcent umili podróżowanie tramwajem i wywoła uśmiech na twarzy pasażerów - dodaje Jakub Gibowski.
Szczecin nie jest pierwszym miastem w Polsce, w którym oprócz tradycyjnej zapowiedzi przystanku towarzyszy muzyka. Ale przystanek przy Filharmonii jest na razie jedynym takim w mieście.
- Była to inicjatywa Filharmonii Szczecińskiej, do której my się z przyjemnością przychyliliśmy - mówi Szymon Wasilewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - Mamy nadzieję, że spodoba się to pasażerom.
Niestety, w miniony piątek muzykę można było usłyszeć tylko w jednym z sześciu wagonów. ©℗
ToT
Na zdjęciu: Przystanek „Filharmonia” nie jest już zwykłym przystankiem.
Fot. Czytelnik