Jak tłumaczył śledczym, zawsze pasjonował go zawód policjanta. Choć nigdy nim nie został, postanowił przeprowadzić interwencję, podając się za funkcjonariusza. Prokuratura skierowała już do sądu akt oskarżenia przeciwko 26-letniemu Krzysztofowi D.
W jednym ze szczecińskich lokali przy ul. Jagiellońskiej podejrzany 28 marca był świadkiem kłótni pomiędzy klientami. Postanowił przeprowadzić wobec nich „policyjną interwencję”. Podając się za funkcjonariusza, wyprowadził jednego z kłócących się mężczyzn na zewnątrz lokalu. Okazał przy tym odznakę policyjną.
Świadkowie tej „interwencji” nabrali jednak podejrzeń co do tego, czy mężczyzna jest rzeczywiście policjantem i postanowili wezwać na miejsce zdarzenia prawdziwych funkcjonariuszy.
U Krzysztofa D. znaleziono nie tylko fałszywą odznakę, ale również atrapę pistoletu. Ponadto się okazało, że był nietrzeźwy (ponad promil alkoholu we krwi).
Wobec podejrzanego prokurator zastosował dozór policji oraz dokonał zabezpieczenia mienia na poczet grożącej mu kary grzywny. Oskarżył Krzysztofa D. o to, że podając się za funkcjonariusza i wykorzystując emblemat policyjnej legitymacji oraz plastikowy pistolet na kulki, wykonywał czynności związane z funkcją funkcjonariusza, polegające na wydawaniu poleceń oraz zatrzymaniu mężczyzny, czym działał na jego szkodę.
Akt oskarżenia skierowany został do Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum. Mężczyźnie zarzucono popełnienie przestępstwa z art. 227 kodeksu karnego, które zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności, albo do roku pozbawienia wolności.
(mag)
Fot. policja