Aż osiem jednostek straży pożarnej (z Niechorza, Pobierowa, Karnic, Skrobotowa, Trzebiatowa) przybyło dziś (piątek, 16 lipca) po godz. 4 do jednego z pensjonatów w Pogorzelicy przy ul. Plażowej.
Mieszkańców obudził dym, który przedostał się z parteru na pierwsze piętro. W budynku przebywało jedenaścioro gości, którzy ewakuowali z balkonu za pomocą drabiny mieszkającą na pierwszym piętrze właścicielkę domu. Nie mogła zejść po schodach, bo tam był gęsty dym.
Przybyli na miejsce strażacy otrzymali wezwanie, że jest to wybuch gazu, więc do środka weszli w aparatach tlenowych. Nie stwierdzili, że wybuchł gaz. Nie było także pożaru.
Przyczyną ewakuacji było zapalenie się akumulatora ładowanego w pomieszczeniu gospodarczym trójkołowego roweru elektrycznego. Akumulator obudowany był pojemnikiem z tworzywa sztucznego, który spłonął całkowicie. To właśnie to było przyczyną zadymienia.
Ratownicy medyczni udzielili pomocy zdenerwowanej właścicielce roweru. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
– Takich zdarzeń może być więcej – mówili obecni na miejscu strażacy, gdyż wiele osób przechowuje swoje elektryczne pojazdy (rowery, hulajnogi czy też skutery) w ośrodkach wczasowych pensjonatach czy też w prywatnych domach i tam je podładowują.
Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski