W upalne dni miejskie kąpieliska odwiedzają tysiące plażowiczów. Największe oblężenie od kilku sezonów przeżywa „Arkonka" - najnowocześniejszy kompleks basenowo-rekreacyjny Szczecina. Zanim dostaną się na teren pełen wodnych atrakcji, swoje muszą odstać w wielkich kolejkach po bilety. Nie musieliby, gdyby zarządzający basenami pomyśleli o ułatwieniu, jakim z pewnością byłoby wprowadzenie biletu elektronicznego.
Z taką propozycją wystąpił Radny Rafał Niburski (PiS).
- W ciepłe dni tworzą się gigantyczne kolejki do wejścia, czas oczekiwania na zakup biletu sięga czasem kilkudziesięciu minut - oceniał. - A gdyby skorzystać z możliwości wprowadzenia elektronicznych biletów wstępu? Zainteresowani mogliby kupować bilety przez dowolne urządzenie mające dostęp do sieci internetowej. Nawet bez konieczności drukowania blankietu biletowego. Wystarczyłoby, że przy wejściu okazaliby kod biletu na ekranie smartphona.
Pomysł, jaki z powodzeniem jest realizowany w komunikacji miejskiej i międzymiastowej. Jaki od lat sprawdza się również w komunikacji lotniczej. Szkoda, że do tej pory miejscy decydenci nie pomyśleli o takim ułatwieniu dla szczecinian i turystów, odwiedzających m.in. Akonkę.
Ale lepiej późno niż później. O czym przekonuje Marcin Pawlicki, wiceprezydent Szczecina, odpowiadając na zapytanie radnego Niburskiego w tejże sprawie:
- Aby usprawnić wejście na obiekt, Zakład Usług Komunalnych jako administrator kąpieliska, rozważy możliwość wprowadzenia zakupu biletów za pośrednictwem internetu.
Przeprowadzone zostaną rozmowy z firmami, które mogłyby wdrożyć odpowiedni system. Z uwagi na usytuowanie obiektu, na terenie zalesionym i czasowe zaniki dostępu do sieci, niezbędne będzie przeprowadzenie testów oprogramowania, które umożliwia odczytywanie i rejestrowanie zakupionych biletów wstępu. Po pozytywnej weryfikacji i zabezpieczeniu środków finansowych w Budżecie Miasta na ten cel, możliwe będzie wprowadzenie takiego rozwiązania od sezonu w 2019 r.
Jest więc szansa na elektroniczny bilet na Arkonkę, ale - niestety - jeszcze nie w tym sezonie kąpieliskowym. Szczecinianie muszę się więc uzbroić w cierpliwość. Tym bardziej, że choć stoją w niebotycznych kolejkach z konieczności, to w ostatecznym rozrachunku jednak przede wszystkim dla przyjemności korzystania z basenów o łącznej powierzchni ponad 8 tysięcy metrów kwadratowych, zjeżdżalni o długości 87 m oraz nurtu sztucznej rzeki, umożliwiającej frajdę spływu przez 60 m atrakcji. ©℗
(an)
Fot. Ryszard PAKIESER