Kierować się sercem, czy rozumem? - na to pytanie musieli odpowiedzieć w formie rozprawki ósmoklasiści, którzy o godzinie 9 rozpoczęli egzamin z języka polskiego. Musieli odwołać się do jednej z lektur obowiązkowych oraz innego utworu literackiego. Alternatywą dla rozprawki było opowiadanie.
Jak poinformowała nas Małgorzata Duras, rzecznik prasowy Kuratorium Oświaty w Szczecinie, egzamin został przeprowadzony we wszystkich szkołach podstawowych w regionie. Przystąpiło do niego ponad 15 tys. ósmoklasistów w Zachodniopomorskiem. Jak dodała M. Duras, udało się także skompletować komisje egzaminacyjne na wtorek.
Pierwszy dzień egzaminów ósmoklasisty jest zarazem szóstym dniem strajku nauczycieli. Sytuacja jest dynamiczna - dyrektorzy tuż przed egzaminami muszą organizować nowe składy komisji. Tylko niewielka część nauczycieli na czas komisji decyduje się zawiesić strajk.
Maria Świerczek, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Szczecinie, poinformowała, że w Szczecinie strajkuje 110 placówek, z czego dwie się przyłączyły: szkoła podstawowa oraz specjalny ośrodek szkolno-wychowawczy.
- Egzaminy w naszej szkole odbyły się prawidłowo, według procedur - poinformował nas sekretariat dyrektora Szkoły Podstawowej nr 51 im. prof. Stanisława Helsztyńskiego w Szczecinie. - Na tę chwilę mamy także skompletowane komisje na wtorek oraz środę.
Wczorajszy egzamin trwał 120 minut. Uczniowie z dysleksją mogli go pisać przez 180 minut. Alternatywą dla rozprawki było napisanie opowiadania, które powinno pokazać, że uczeń zna lekturę. Ósmoklasiści musieli także prawidłowo przeanalizować fragment lektury i zaznaczyć odpowiedzi z czytania ze zrozumieniem.
Uczennice Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Szczecinie, które pisały w poniedziałek egzamin ósmoklasisty z języka polskiego - Joanna Rosa, Amelia Starzyńska, Matylda Wojdylak i Agata Wasik, oceniły zadania do wykonania jako trudne.
- Egzamin próbny był na pewno łatwiejszy - mówiła Matylda. - Co prawda na poniedziałkowym egzaminie mało było gramatyki, choć myśleliśmy, że będzie jej sporo. Za to trzeba było napisać pracę pisemną, do wyboru rozprawkę albo opowiadanie. Ja wybrałam rozprawkę, w której trzeba było uzasadnić co jest w życiu ważniejsze - rozum czy serce. No i odwołać się do lektury obowiązkowej oraz do dowolnej książki. Ja pisałam o „Quo Vadis" i o powieści pt. „Wszystko się stało" Joanny Muchy.
- Spodziewałyśmy się rozprawki. We wszystkich próbnych arkuszach była właśnie ta forma - dodała Agata, która w swojej pracy pisemnej odwołała się do „Żony modnej" Krasickiego oraz powieści dla młodzieży pt. „Dzień ostatnich szans".
Jak mówi Joasia, trzeba było też rozpoznać, na podstawie fragmentu tekstu, lekturę „Kamienie na szaniec". Według uczennicy to było łatwe, bowiem byli wymienieni bohaterowie. Zatem jeśli ktoś przeczytał lekturę i pamiętał postaci, nie miał problemu z tym zadaniem.
Trudnością na egzaminie, jak ocenia Amelia, było to, że wśród zadań były te dotyczące lektur, których w szkole jeszcze nie zdążono przerobić, czyli „Syzyfowe prace" i „Mały Książę".
- Większość z nas wyszła z sali przed wyznaczoną godziną. Czasu było wystarczająco na zrobienie wszystkiego - podsumowały nastolatki z „muzyka". - Pierwszy egzamin to była niewiadoma dla wszystkich. Ale teraz raczej jesteśmy wszyscy w klasie spokojniejsi. Obawa przed kolejnymi testami jest dużo mniejsza - zgodnie stwierdziły dziewczyny.
We wtorek uczniów czeka egzamin z matematyki, a w środę z języków obcych. Podejście do testów jest warunkiem ukończenia szkoły. Ci, którzy nie napiszą go w pierwszym terminie, mogą to zrobić 3, 4 i 5 czerwca 2019 r. Wyniki znane będą 14 czerwca 2019 r.
Ilość punktów uzyskanych na egzaminie wpłynie na przyjęcie uczniów do wybranych przez nich szkół średnich. Przypomnijmy, że będą dwie rekrutacje: jedna dla absolwentów ośmioletniej szkoły podstawowej, a druga dla gimnazjum. ©℗
(MON), (KaNa)
Fot. PAP/Wojciech Pacewicz