Myśliborscy policjanci zlikwidowali dziuplę samochodową mieszczącą się na terenie powiatu. W trakcie dalszych czynności ustalono kolejne miejsce, gdzie kradzione samochody były rozbierane na części. Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli części samochodowe pochodzące z kilkunastu pojazdów oraz kradzione tablice rejestracyjne. Zatrzymano sześć osób, które usłyszały zarzuty kradzieży i paserstwa.
Wspólna praca myśliborskich dzielnicowych i policjantów z pionu kryminalnego doprowadziła do ustalenia miejsca, gdzie mogły być rozbierane na części kradzione samochody. Funkcjonariusze pojechali do jednej z miejscowości w powiecie myśliborskim, gdzie w opuszczonych pomieszczeniach znajdowała się dziupla samochodowa. Wewnątrz było kilka samochodów, głównie niemieckich marek, które rozebrano już na części. Funkcjonariusze zabezpieczyli kradzione elementy pojazdów oraz kradzione tablice rejestracyjne. Dalsze ustalenia kryminalnych pomogły odnaleźć kolejną dziuplę w powiecie myśliborskim. Także tam funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli części z kradzionych samochodów.
– Łącznie policjanci odnaleźli części samochodowe pochodzące z kilkunastu pojazdów, głównie z audi, vw i skody. W tej sprawie zatrzymanych zostało sześć osób w wieku od 22 do 37 lat. Zdecydowana większość to mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego. Wszyscy zatrzymani trafili do policyjnego aresztu – informuje asp. sztab. Irena Kornicz.
Myśliborscy policjanci gromadzili w tym czasie materiał dowodowy pozwalający na postawienie zarzutów. Ustalili, iż część z zatrzymanych włamywała się do samochodów niemieckich marek, które następnie kradli. Sprawcy zajmowali się przestępczym procederem zarówno na terenie Niemiec, jak i Polski. Trzech mężczyzn usłyszało zarzuty kradzieży z włamaniem, a sąd zastosował już wobec nich areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.
Pozostali zatrzymani usłyszeli zarzuty paserstwa za co grozi im od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Objęci zostali policyjnym dozorem. Sprawa ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone kolejne zarzuty. (p)
Fot. policja