W Szczecinie, podobnie jak w innych miastach Polski, ma się w poniedziałek odbyć protest przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. Członkinie inicjatywy Ogólnopolski Strajk Kobiet namawiają panie do tego, żeby w geście sprzeciwu wzięły dziś wolne z pracy. A o godz. 16 na placu Solidarności ma rozpocząć się pikieta.
Weźmie w nie udział między innymi pani Joanna, coach pracujący także ze szczecińskimi przedsiębiorcami.
- Jestem katoliczką, mam dzieci w szkole katolickiej, ale nie uważam tego protestu za protest religijny czy polityczny. Absolutnie nie jestem za aborcją. Należy pozostawić kompromis z 1993 roku. Tu jednak nie chodzi o politykę, ale o to, że, jak to ujęła Dorota Wellman, że kobiety nie chcą być traktowane jak głupie krowy. Polskie kobiety są mądre i podejmują mądre decyzje, nikt tych decyzji nie powinien podejmować za nas. Mężczyznom nikt niczego ustawowo nie zabrania.
Pani Joanna podkreśla, że ci, którzy chcą zaostrzenia aborcji, zabierają się do problemu z niewłaściwej strony.
- Przydałaby się ustawowe wsparcie dla kobiet, które znalazły się w trudnej sytuacji, na przykład dla ofiar gwałtu... Co do reakcji przedsiębiorców - ci, którzy traktują tę sprawę w kategoriach politycznych, wypowiadają się bardzo powściągliwie. Ale kobiety zajmujące się biznesem, które nie chcą się mieszać do polityki, są zgodne: pomysł zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej godzi w ich godność. Czy spodziewam się dużej frekwencji w poniedziałek? Nie spodziewam się, wiem, że będzie duża. Przyjadą też kobiety z mniejszych miejscowości, na przykład z Gryfina.
Jest też inny punkt widzenia. Właścicielka jednej ze szczecińskich firm zwróciła uwagę, że u niej pracują same kobiety i gdyby wszystkie zrezygnowały, to ona poniesie straty a klientki nie dostaną towaru. Puentuje: "Niech strajkuje budżetówka".
Zbiórka organizacyjna zaplanowana jest dziś na godz. 14 w Cafe Brama. Potem panie będą roznosić ulotki i spotkają się ponownie o 15.45 na placu Solidarności. Pikieta ma potrwać do 18.
Przypomnijmy, że projekt ustawy zakazującej aborcji przygotowało stowarzyszenie Ordo Iuris. Został on skierowany do prac w komisji. Jednocześnie odrzucono projekt uchwały liberalizującej przepisy antyaborcyjne autorstwa grupy Ratujmy Kobiety.©℗
Alan SASINOWSKI