Kolorowy i wesoły pochód z udziałem uczniów Szkoły Podstawowej nr 54 im. Janusza Korczaka przemaszerował w środę przez centrum Szczecina. Orszak Króla Maciusia wyruszył spod budynku szkoły, minął plac Grunwaldzki i aleję Papieża Jana Pawła II, aby zatrzymać się przed Urzędem Miasta i tam spotkać się z przedstawicielem magistratu.
Nie jest to pierwsza taka impreza. Orszak na część patrona szkoły, Janusza Korczaka i głoszonych przez niego idei, odbywa się każdego roku.
Tuż przed godziną 10.30 dzieci, nauczyciele i rodzice zebrali się pod szkołą. Wszyscy ubrani byli w przeróżne stroje - były postaci z bajek, komiksów, superbohaterowie, księżniczki i wiele innych. Pochód prowadził oczywiście Król Maciuś, ubrany w koronę i płaszcz, dzierżąc królewskie berło.
Dzieci niosły także transparenty z cytatami z pism Janusza Korczaka. Podczas przemarszu skandowały hasła dotyczące praw i swobód dzieci. „Dziecka prawa to nie zabawa” - krzyczały zachęcane przez prowadzących orszak. Było radośnie i głośno: z głośnika dobiegały hasła i piosenki śpiewane przez uczestników, ktoś dmuchał w wuwuzele. Widać było, że udział w wydarzeniu sprawia dzieciom ogromną radość. Tym bardziej że był to też dzień bez obowiązkowych zajęć lekcyjnych.
Pochód zatrzymał się pod Urzędem Miasta. Tam Król Maciuś odczytał list do prezydenta Szczecina. Podziękował gospodarzowi miasta za troskę o dzieci i poprosił o kolejne place zabaw, boiska sportowe i miejsca do odpoczynku.
- Dzień Dziecka to ważny czas - mówił Maciuś. - Dorośli widzą w nas wtedy osoby ważne i potrzebne.
Podziękował także nauczycielom za wsparcie i pomoc w realizacji marzeń.
List przekazał w ręce dyrektor Wydziału Oświaty Iwony Potrykus, która wystąpiła w imieniu prezydenta Piotra Krzystka.
Orszak Króla Maciusia to wydarzenie o długiej tradycji.
- Organizujemy go od kilkunastu lat. Zaczęliśmy jeszcze w czasach, gdy budynek naszej szkoły mieścił się przy ul. Obrońców Stalingradu. Wtedy po raz pierwszy właśnie z okazji Dnia Dziecka zorganizowaliśmy przemarsz ulicami Szczecina. Od tamtej pory ta impreza wpisała się na stałe w nasz kalendarz - wyjaśnia dyrektor szkoły Iwona Bogus.
Ideą imprezy jest nie tylko marsz przez miasto, ale przede wszystkim spotkanie z prezydentem Szczecina. Ponadto wydarzenie ma propagować wartości, jakim hołdował Janusz Korczak.
- Chcemy mieszkańcom naszego miasta pokazać, że nie ma dzieci - są ludzie. Ten przemarsz związany jest z ideą korczakowską, odbywa się jednocześnie z dniami patrona oraz Dniem Dziecka. Hasła, które głosił Janusz Korczak, są prawdziwe, nie są tendencyjne i aktualne zwłaszcza dzisiaj. W XXI wieku wreszcie zaczęliśmy patrzeć na dzieci jak na ludzi - dodaje I. Bogus.
Tekst i film: Agata Jankowska