Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Dyrektorzy na drabinach

Data publikacji: 23 listopada 2015 r. 21:01
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:35
Dyrektorzy na drabinach
 

Dyrekcja, kierownicy i zarząd Szczecińskiej Energetyki Cieplnej w Szczecinie przez cały poniedziałek pracowali fizycznie. Malowali ściany oraz sufity i kładli panele w "Tęczowym Domku" - placówce opiekuńczo - wychowawczej przy ul. Narożnej w Szczecinie.

- Od czterech lat co roku angażujemy się w bezpośrednią pomoc placówce, która tego potrzebuje - mówi Anna Kapustka, kierownik biura zarządu SEC. - Pomysł wziął się z praktyk niemieckiego współwłaściciela naszego koncernu, spółki E.ON. Fizycznie przy remontach pracuje kadra kierownicza. Przez trzy lata realizowaliśmy projekty, które dotyczyły Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego dla Dzieci Niesłyszących im. Andersena przy ul. Szpitalnej. Teraz nawiązaliśmy kontakt z Centrum Opieki nad Dzieckiem. Powiedziano nam, że bylibyśmy pomocni przy remoncie "Tęczowego Domku".

To całodobowa placówka socjalizacyjna i interwencyjna, która zapewnia opiekę i wychowanie dla 23 dzieci, które są tu umieszczane na podstawie postanowienia sądu, gdy rodzina nie jest w stanie właściwie sprawować opieki. Wychowankowie w "Tęczowym Domku" przebywają całodobowo, realizują obowiązek szkolny, objęci są też opieką specjalistyczną.

SEC remontuje osiem pomieszczeń: pokoje i korytarz oraz świetlicę. Maluje ściany i sufity w czterech salach na panele wymieniana jest zużyta wykładzina.

- Jest miło i wesoło, sympatyczna ekipa, prace idą bardzo sprawnie - relacjonuje Agnieszka Bobrzycka, zastępca dyrektora COnD.

W odświeżaniu placówki uczestniczy 28 pracowników SEC. Przedstawiciele firmy kupili wszystkie potrzebne do prac materiały. Zrobili też inne zakupy - upewniwszy się wcześniej co by dzieci ucieszyło, sprezentowali im zabawki i gry.

Anna Kapustka podkreśla, że dla osób, które włączyły się w takie pomaganie, to frajda i zabawa.

- Osobista praca przy remoncie to coś więcej niż samo przekazanie pieniędzy - mówi. ©℗

(gan)

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

bezdomny
2015-11-24 10:04:04
Ten co tam stoi to pewnie "wielka głowa" . Ciekawe czy na co dzień też tak pracuje?
Krzysiek
2015-11-24 09:28:02
Fajna akcja, oby więcej firm angażowało się w takie projekty, które pozwalają zrobić coś fajnego dla lokalnych potrzebujących dzieciaków. Rzeczywiście, samo przelanie pieniędzy to jedno, a bezpośredni udział daje fajny przykład. Dobrze wiedzieć, że za nasze pieniądze pomaga się też dzieciom w mieście. Gratulacje!
Dom
2015-11-24 07:13:30
Działania trochę na pokaz, bo takie rzeczy robi się po cichu, dla dzieci, a nie chwaląc się tym w mediach. Chyba, że chodzi o zmotywowanie innych firm, wtedy byłoby to słuszne działanie propagujące. Swoją drogą, czy takie placówki koniecznie muszą powstawać w domach na ekskluzywnych osiedlach?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA