Sprawą katastrofy budowlanej na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie powinien zająć się prokurator regionalny - uważa Kazimierz Drzazga, wiceprzewodniczący sejmiku zachodniopomorskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. I złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia czynów zabronionych przez zarząd województwa zachodniopomorskiego.
- Zawiadomienie zawiera wniosek o zbadanie, czy ze strony właściciela zamku, czyli samorządu reprezentowanego przez zarząd województwa, nie doszło do naruszenia przepisów ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami - informuje polityk. - Prokurator powinien zbadać, czy zarząd wypełnił w sposób należyty spoczywające na nim z mocy prawa obowiązki dotyczące odpowiedniego zabezpieczenia zamku przed uszkodzeniem lub zniszczeniem i czy sposób realizacji tych obowiązków nie przyczynił się do katastrofy z 11 maja ubiegłego roku. Chodzi tu zwłaszcza o art. 108 i art. 110 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Pismo składam teraz, albowiem w przypadku czynów zabronionych kwalifikowanych jako wykroczenie, brak natychmiastowych działań związanych z prowadzeniem postępowania w tym zakresie mogłoby powodować jego rychłe przedawnienie, a co za tym idzie - uniknięcie odpowiedzialności. Śledztwo dotyczące katastrofy prowadzi już prokuratura rejonowa, ale ranga tej sprawy jest tak duża, że w mojej opinii powinien pochylić się nad nią prokurator regionalny.
Wedle Drzazgi lista zaniechań zarządu jest długa - znajduje się na niej m.in. niezabezpieczenie skarpy, niedbałe wykonanie zbiornika na terenach słabo nośnych, niesprawdzenie dokumentów, dostępnych choćby w Archiwum Państwowym, potwierdzających istnienie podziemnych obiektów.
- Aż strach pomyśleć, co by się zdarzyło, gdyby w momencie katastrofy w miejscu, w którym do niej doszło, byli zgromadzeni ludzie - dodaje radny. - Ale straty i tak ponieśliśmy: wizerunkowe, historyczne. Pod każdym względem jest dużo, dużo zastrzeżeń.
Komentarz Urzędu Marszałkowskiego jest następujący: "Żerowanie na katastrofach jest wyjątkowo obrzydliwą formą walki politycznej. Złożenie w asyście mediów zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, gdy niezależnie od takich gestów prokuratura już bada przyczyny katastrofy dowodzi, że jedynym pomysłem Prawa i Sprawiedliwości na kampanię przed wyborami samorządowymi jest używanie prokuratury i zależnych od PiS mediów”. ©℗
(as)
Na zdjęciu: Kazimierz Drzazga złożył zawiadomienie do Prokuratury Regionalnej.
Fot. ZMPSiŚ