SKROJONY wedle potrzeb, a nie katalogu. Taki może być dom rozumiany jako budynek mieszkalny. W listopadzie ten temat zostanie poruszony podczas Westivalu w Szczecinie.
- Do tej pory rozmawialiśmy na Westivalach głównie o przestrzeni publicznej. Te dyskusje nie cieszyły się jakimś wielkim zainteresowaniem. W tym roku postanowiliśmy sprowadzić temat architektury do pierwotnej potrzeby każdego człowieka, czyli posiadania domu - mówi Marek Orłowski, prezes szczecińskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich SARP, organizatora Westivalu.
„Dom może być manifestem kierunku architektonicznego (Villa Savoye, dom Rietvelda, dom Vanny Venturi, etc.), światłości a czasem ignorancji, mieszkańca lub projektanta, lub obu naraz. Dom, może być celebrytą, którego wygłodniali oglądają w kolejnej rozbieranej sesji w kolorowym magazynie. Dom, wreszcie, może być przedmiotem zainteresowania przeciętnego człowieka, który podejmuje wyzwanie budowy lub wewnętrzny kompromis zakupu własnego schronienia" - czytamy w zapowiedzi tegorocznej edycji.
Podczas imprezy zaprezentowana zostanie wystawa, która ukaże m.in. najciekawsze realizacje domów w Szczecinie i województwie. - Często ludzie nie potrafią ich dostrzec, docenić ich wartości, nawet nie wiedzą, że takie budynki istnieją. Będziemy chcieli pokazać, że każdy może stworzyć dom zgodnie ze swoimi potrzebami, a nie katalogiem - dodaje M. Orłowski. Westival odbędzie się w dniach 18-26 listopada. ©℗
(szymw)
Fot. Robert STACHNIK/archiwum