Środa, 21 sierpnia 2024 r. 
REKLAMA

Dom, który uczy i wychowuje [GALERIA]

Data publikacji: 06 października 2017 r. 17:15
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:52
Dom, który uczy i wychowuje
 

Wspomnienia, podziękowania i życzenia towarzyszyły w piątek uroczystym obchodom jubileuszu 60-lecia Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Słabo Słyszących przy ul. Grzymińskiej w Szczecinie. - Ta szkoła to nasz drugi dom - mówili z uśmiechem absolwenci.

Wiceprezydent Szczecina Krzysztof Soska przyznał, że placówka przy ul. Grzymińskiej, tak jak dom uczy i wychowuje.

- Jej uczniowie z jednej strony zdobywają wiedzę, a z drugiej strony zdobywają umiejętności do godnego życia. Jedną z tych kompetencji jest przełamywanie własnych ograniczeń - dodał.

Dyrektor ośrodka Anna Twardochleb podkreślała, że od początku istnienia służy on dzieciom z wadą słuchu i jego misją - poza edukowaniem - jest nauczyć te dzieci mówić. Przypomniała też historię placówki utworzonej w 1957 roku w Trzebieży, którą następnie przeniesiono do Szczecina.

- To jest pierwsza szkoła w Polsce, w której zaczęto uczyć mówić dzieci z wadą słuchu. Wcześniej uczono je tylko języka migowego - podkreślała dyrektor.

Po latach, w 1997 r., w tej szkole utworzono pierwsze w Polsce Liceum Ogólnokształcące dla Dzieci Słabo Słyszących. Uczniowie zaczęli zdawać maturę i podejmować studia. Dziś spora grupa z nich ukończyła wyższe uczelnie i pracuje w zdobytym zawodzie.

Bartosz Arłukowicz, który podkreślił, że jest tu jako pediatra a nie poseł RP, przyznał: - Takie miejsca,  jak to pokazują, że zapał kilkorga ludzi dobrej woli może sprawić, że powstają rzeczy wyjątkowe.

Wielu absolwentów przyjechało na uroczystość 60-lecia z innych miast. Jeden z nich, Zbigniew Haduła, wspominał, że w 1967 r., jako siedmiolatek rozpoczął naukę w tej placówce.

- Jestem wdzięczny tym nauczycielom i wychowawcom za czas spędzony w tej szkole. Często wspominam tamte lata i zawsze się cieszę, gdy możemy się spotkać - mówił.

-  Mój syn kształci się tu od początku. Codziennie dojeżdża z Gryfina. W tej chwili chodzi do trzeciej klasy liceum, a po zdaniu matury planuje studia na kierunku grafika w Akademii Sztuki, gdyż ma uzdolnienia w tym kierunku - powiedziała Alicja Pabich z rady rodziców. - Ta szkoła bardzo dobrze go przygotowała.

Nie zabrakło także byłych nauczycieli i dyrekcji .

- Sześćdziesiąt lat  wżyciu człowieka to bardzo dużo, ale w życiu placówki to dopiero początek, życzę jej dalszego wspaniałego rozwoju - mówiła Michalina Gumińska, była dyrektor ośrodka.

Najlepsi pracownicy szkoły z rąk dyrekcji otrzymali wyróżnienia przyjaciół ośrodka. Poza nimi otrzymali je także wiceprezydent Krzysztof Soska i dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Lidia Rogaś. Pierwszym w historii "zewnętrznym" Przyjacielem szkoły był ks. bp Błażej Kruszyłowicz. Z okazji jubileuszu 60-lecia koncelebrował on mszę świętą w intencji placówki i społeczności szkolnej.©℗

Elżbieta KUBERA

Fot Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA