Czekają na odrobinę ciepła i wsparcia. Mowa o TOZiakach – psiakach i kociakach – którym los do tej pory nie sprzyjał. Z myślą o nich – niechcianych, porzuconych, zagubionych, wyrwanych z rąk oprawców, samotnych i chorych – jest w Szczecinie organizowana jedna z największych akcji pomocowych: „Paczka dla zwierzaczka”.
Każdy może w niej wziąć udział – wcielić się w rolę szczodrego Mikołaja i podarować skrzywdzonym psiakom i kociakom to, co do przetrwania najpotrzebniejsze: wysokomięsną karmę, żwirek kuwetowy, koce, kołdry, ręczniki, prześcieradła, a dla opieki nad nimi – m.in. jednorazowe rękawiczki, ręczniki papierowe, środki czystości.
– Skala naszych potrzeb jest ogromna. Dość powiedzieć, że mamy teraz pod opieką 110 kotów, kolejnych 20 w tzw. domach tymczasowych, a także blisko 19 psów, z których cztery w naszej siedzibie przy ul. Ojca Beyzyma 17 – mówi Marlena Sobczak, inspektorka szczecińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. – Wszystkie wymagają diagnostyki, leczenia, troskliwej opieki i bieżącego utrzymania. Dlatego wdzięczni będziemy nie tylko za karmę w każdej ilości, ale również za zabawki i akcesoria dla naszych czworonożnych podopiecznych.
„Paczka dla zwierzaczka” to jedna z największych akcji pomocowych organizowanych przez szczeciński TOZ od blisko dekady, tuż przed zimą. Nic dziwnego, że wiele z przyjaznych zwierzętom placówek oświatowych ma tę akcję wpisaną na stałe do kalendarza dorocznych zbiórek charytatywnych.
– Kolejny raz zachęcamy wszystkich nieobojętnych na los zwierząt w potrzebie do wsparcia naszej „paczki”. Zbiórki zwykle organizują szkoły, przedszkola, ale również różne firmy, zakłady usługowe, także osoby indywidualne. Pamiętam niezwykły akt dobroci, który wzruszył nas wszystkich w ubiegłym roku: jedna z charytatywnych paczek była efektem urodzinowej zbiórki pewnej dziewięciolatki. Dziewczynka poprosiła rodziców, bliskich i swoich przyjaciół, żeby na przyjęcie z tortem zamiast prezentów dla niej ofiarowali dary dla naszych TOZiaków. Małe dziecko i… tyle dobra! – wspomina
insp. Marlena Sobczak.
„Paczka dla zwierzaczka” to zaproszenie otwarte dla każdego, kto chciałby bezdomnym zwierzakom dać szansę na życie. Wystarczy zebrać prezenty lub zorganizować ich zbiórkę, a następnie przekazać je TOZowi.
– W tym roku będziemy przyjmowali „Paczki dla zwierzaczka” nie tylko w naszej siedzibie, przez siedem dni w tygodniu, a w godz. 8-15, ale również w kilku zaprzyjaźnionych punktach: w restauracji Prasad, w sklepach zoologicznych „Pankracy” (Krzywoustego 48) oraz „Czworonożny przyjaciel” (Bohaterów Getta Warszawskiego 3 1/u2), Akademickim Ośrodku Jeździeckim ZUT przy ul. Junackiej, w „Przystani Piękna” przy ul. Szybowcowej – wylicza insp. Marlena Sobczak i dodaje: – Jeżeli ktoś chciałby nas wesprzeć i również zorganizować taki punkt zbiórki darów dla naszych podopiecznych, wystarczy napisać SMS pod numer 607 701 117. Do akcji zapraszamy szkoły, przedszkola, inne placówki oświatowe, instytucje, firmy i osoby prywatne – każdy może zostać Mikołajem dla zwierzaków w potrzebie, czyli naszych TOZiaków. Także dla tych, do których dopiero dotrzemy w ramach kolejnych interwencji.
„Paczka dla Zwierzaczka” właśnie ruszyła, a potrwa do 31 stycznia przyszłego roku. Jest więc sporo czasu na… szczodry serca dar.
– Zapraszamy wszystkich, którym los zwierząt nie jest obojętny. Razem napełnijmy głodne kocie i psie brzuchy. To będzie nasz wspólny mały gest o wielkim znaczeniu – przekonują członkowie i wolontariusze TOZ. ©℗
A. NALEWAJKO