Od miesięcy nic się nie dzieje na placu budowy nowego dworca kolejowego w Koszalinie. Prace przerwano, gdy się okazało, że konieczna jest zmiana projektu. Obecnie trwa jego weryfikacja. Trzeba też podpisać aneks do umowy z wykonawcą. Pod koniec lipca pisaliśmy, że inwestor (Polskie Koleje Państwowe) planuje wznowienie prac jeszcze latem. Jednak wiceminister infrastruktury w odpowiedzi na zapytanie koszalińskiej posłanki podał niedawno, że ma to nastąpić dopiero w czwartym kwartale br., a zakończenie inwestycji przesunięto aż na rok 2026.
Przypomnijmy, że w lutym 2023 roku podpisano z umowę z wykonawcą – firmą Alstal Bydgoszcz, a w marcu ruszyły prace. Od 1,5 roku pasażerowie korzystają z dworca tymczasowego, który ulokowano w przejściu podziemnym pod aleją Armii Krajowej. Zmieniono też organizację ruchu.
Budowlańcy zaczęli od rozbiórki. Trwała dość długo, gdyż trzeba było pozostawić dwie ściany holu starego dworca. Na każdej znajduje się sgraffito z 1962 roku autorstwa artystów plastyków Zawojskich ze Szczecina. Zostaną wyeksponowane na wysokości piętra nowego obiektu, za szklanymi elewacjami, by przypominać o historii budynku.
Zgodnie z umową, dworzec miał być gotowy jeszcze w tym roku. Niestety, termin oddania go do użytku znacznie się przesunie...
Wczesną wiosną prace zostały wstrzymane. Inwestor, czyli PKP SA, tłumaczył, że warunki gruntowe są inne od przewidywanych i dlatego trzeba było wprowadzić zmiany w dokumentacji projektowej. Dotyczyły rozwiązań konstrukcyjnych i instalacji, ale nie powinny wpłynąć na planowany wygląd nowego dworca. W związku z tymi zmianami konieczne jest podpisanie aneksu do umowy z wykonawcą. Pod koniec lipca Bartłomiej Sarna z Wydziału Współpracy z Mediami, Biura Komercjalizacji, Komunikacji i Promocji PKP SA poinformował nas, że prace nad aneksem są finalizowane, a po jego podpisaniu podany będzie nowy termin zakończenia inwestycji i ruszą prace budowlane. Zakładano, że nastąpi to jeszcze latem.
Na początku sierpnia koszalińska posłanka Barbara Grygorcewicz skierowała do ministra infrastruktury zapytanie dotyczące dworca PKP w Koszalinie.
– Dworzec kolejowy w Koszalinie pełni istotną rolę w obsłudze ruchu pasażerskiego zarówno dla mieszkańców miasta, jak i dla turystów odwiedzających Koszalin i okoliczne miejscowości – podkreśliła w swoim piśmie. – Koszalin, będący ważnym ośrodkiem turystycznym Pomorza Zachodniego, z każdym rokiem przyciąga coraz większą liczbę odwiedzających. Obecny stan dworca, jego częściowa rozbiórka oraz brak postępów w budowie nowego obiektu negatywnie wpływają na odczucia podróżnych, obniżając komfort podróży, oraz na pierwsze wrażenie o mieście. Taki stan rzeczy wzbudza również duży niepokój w mieszkańcach, którzy coraz częściej zwracają się z prośbami o interwencję w tej sprawie.
W związku z tą sytuacją zapytała m.in. o przyczynę przerwania prac, o termin ich wznowienia i zakończenia, a także o to, czy ewentualny wzrost wynagrodzenia dla wykonawcy nie będzie zagrożeniem dla kontynuowania budowy.
Po miesiącu odpowiedział wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak.
– Z informacji uzyskanych z Polskich Kolei Państwowych SA wynika, że prace budowlane związane z przebudową dworca w Koszalinie zostały wstrzymane ze względu na stwierdzone błędy we wcześniej wykonanej dokumentacji projektowej – napisał wiceminister. – W pierwotnym projekcie wykryto wady zagrażające statyce budowli, czego konsekwencją była decyzja o niezbędnym przeprojektowaniu kluczowych elementów budynku, takich jak fundamentowanie czy konstrukcja stropów. Obecnie trwa weryfikacja zaktualizowanej dokumentacji projektowej i wycena robót dodatkowych oraz zamiennych przedstawianych przez wykonawcę robót budowlanych.
Koszt rozbiórki starego i budowy nowego dworca w Koszalinie miał wynieść ok. 44 mln zł, ale wiadomo już, że inwestycja będzie droższa.
Wiceminister zaznaczył, że w związku z wprowadzeniem wskazanych zmian niezbędne będzie zwiększenie wartości nakładów inwestycyjnych, których wysokość jest w trakcie szacowania.
– Całkowita wartość nakładów zostanie określona po zakończeniu weryfikacji – poinformował Piotr Malepszak.
Jak dodał, podpisanie aneksów do umów umożliwiających wznowienie prac planowane jest na IV kwartał 2024 r., zaś zakończenie realizacji inwestycji – na rok 2026.
Projekt nowego dworca opracowała pracownia TBI Architekci z Gdańska. Ma być jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce i charakteryzować się lekką konstrukcją oraz w całości przeszkloną elewacją. Znajdzie się na nim ażurowy dach z deseniem w postaci trójkątów. W środku zaplanowano otwarty pasaż: poczekalnię letnią z trójkątnymi siedziskami z betonu architektonicznego, będącą jednocześnie przejściem do tunelu na perony i przedłużeniem osi widokowej.
Obiekt będzie złożony z dwóch części – pasażerskiej i handlowej – które podzieli zadaszony pasaż prowadzący na perony. W pierwszej z nich zaprojektowano hol kasowy z czterema „okienkami”, tablice przyjazdów i odjazdów oraz poczekalnię. W części handlowej znajdzie się siedem lokali usługowych, a także toalety. Z kolei na piętrze zlokalizowana zostanie siedziba Straży Ochrony Kolei i pomieszczenia biurowe dla spółek kolejowych.
Na dworcu nie ma być barier architektonicznych. Dodatkowo powstaną ścieżki prowadzące dla osób niewidomych i niedowidzących, plany dotykowe dworców i oznaczenia w alfabecie Braille’a.
Na dachu budynku zainstalowane zostaną panele fotowoltaiczne. Generalny wykonawca inwestycji ma też zadbać o zagospodarowanie terenu wokół dworca. Przed obiektem powstaną nowe chodniki. Zaprojektowano także miejsca postojowe dla pojazdów osób z niepełnosprawnościami i samochodów elektrycznych. Przed dworcem znajdzie się zatoczka typu kiss&ride. ©℗
Elżbieta KUBOWSKA