Dla ZŁA wolność się kończy. Jest rysopis pseudografficiarza

Fot. Przemysław Słowik  

Wciąż jeszcze pozostaje bezkarny. Ale już nie jest całkowicie anonimowy. W bramie przy al. Wojska Polskiego 34 omal nie został zatrzymany, gdy niszczył kolejny miejski mur. Mowa o patologicznym pseudografficiarzu, który oszpeca centrum Szczecina tagiem ZŁO. Policja ma już jego rysopis, a to oznacza, że wolność bezmyślnego wandala właśnie się kończy.

Niszczy elewacje budynków Starego Miasta, Śródmieścia, Centrum, Łękna oraz Niebuszewa, naznaczając je szpetnymi bohomazami, układającymi się słowo ZŁO. Szczecinianie urządzili na niego obywatelskie polowanie. Zachęceni przez radnego Przemysława Słowika (Koalicja Obywatelska), inicjatora powołania strony: www.zatrzymajwandalizm.pl. Ma pomóc w doprowadzeniu do identyfikacji i zatrzymania jednego z najbardziej bezmyślnych i zuchwałych wandali. Dzięki pomocy mieszkańców, jest już na niej ponad 60 punktów, w których pojawiło się ZŁO. To swoisty dokument - z datami, godzinami, lokalizacjami i zdjęciami - ukazujący skalę zniszczeń liczoną już w milionach złotych, do jakich doprowadził sprawca i za które będzie musiał ponieść konsekwencje: karne oraz finansowe.

- Korzystając z anonimowości chciał pozostać bezkarny. Na to już nie ma szans. Zauważyłem go, zobaczyłem twarz, więc jestem w stanie go rozpoznać. Żałuję tylko, że dałem mu się zorientować, że jest obserwowany. Bo zdołał uciec. Gdybym na spokojnie podszedł bliżej, złapał go za ramię… - radny Przemysław Słowik wspomina zdarzenie sprzed kilku dni, gdy o mało nie dokonał obywatelskiego zatrzymania sprawcy, który ukrywa twarz pod różowo-fioletową bejsbolówką.

W sobotę radny szedł ze znajomymi al. Wojska Polskiego. Tuż przed godz. 20 - opodal dawnej „ściany płaczu", na wysokości kamienicy i bramy nr 34 - minęli chłopaka: wysokiego, szczupłego, ubranego w krótkie spodenki i luźną koszulkę. Pewnie nie przykułby ich uwagi, gdyby nagle - w poczuciu pełnej bezkarności - nie zaczął bazgrać po murze. Gdy zawrócili, jak tchórz uciekł w kierunku ul. Łokietka i Królowej Jadwigi. Nie zdołali go dogonić.

- Sprawca ma około 17-18 lat. Ciemne włosy. Ma około 180 cm wzrostu. Pełny rysopis przekazałem policji. Od soboty jestem w ścisłym kontakcie z funkcjonariuszami, którzy zaangażowali się i chcą dopaść ZŁO - komentuje radny Słowik. - Pomocny będzie nie tylko system miejskiego monitoringu, ale również zapis z kamer prywatnych, jakich nie brakuje na trasie ucieczki bezmyślnego wandala. Sprawę ułatwi dokładna godzina zdarzenia: 19.46.

Strona www.zatrzymajwandalizm.pl - sygnowana przez Szczecińską Inicjatywę Miejską -przyjmuje następne zgłoszenia i nanosi na interaktywną mapę kolejne przypadki patologii ZŁA. Wykorzystując potężną broń internetu w niestandardowym działaniu i w słusznej sprawie: dla zatrzymania sprawcy.

- Wierzę, że dzięki temu wspólnie zdołamy ocalić nasze miasto przed tego rodzaju wandalizmem i przezeń powodowanym zniszczeniem - mówi radny Przemysław Słowik. - Dlatego nadal proszę szczecinian o pomoc. Aby skorzystali z narzędzia, jakie każdy ma przy sobie: telefonu komórkowego z aparatem. Zatrzymajmy wandalizm w Szczecinie.

Przypomnijmy, że zgodnie ze znowelizowanymi zapisami ustawy o ochronie zabytków i opiece nad nimi (art. 108) za niszczenie tego rodzaju obiektów grozi kara pozbawienia wolności do lat 8. W Szczecinie zabytkową jest cała strefa Starego Miasta (po al. Niepodległości), natomiast zabytkami są wszystkie obiekty ujęte w ich gminnej ewidencji - blisko 4 tysiące budynków. ©℗

Arleta NALEWAJKO

Fot. Przemysław SŁOWIK, Mirosław WINCONEK, Sylwia DUDEK