Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Diagnozować i leczyć niepłodność

Data publikacji: 03 października 2016 r. 08:32
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:16
Diagnozować i leczyć niepłodność
 

Czy w Szczecinie powstanie regionalny ośrodek diagnostyki i leczenia niepłodności? Całkiem prawdopodobne. Wszystko zależy od tego, czy spełnimy warunki stawiane przez Ministerstwo Zdrowia.

W połowie września minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w ramach mającego wkrótce wejść w życie Narodowego Programu Prokreacyjnego rozpisał konkurs na utworzenie ośrodków, które w przyszłości zajęłyby się problemem niepłodności. Według zamysłu ministra, w kraju miałoby powstać szesnaście takich punktów działających (koniecznie!) przy uczelniach medycznych.

Szczecin jest zainteresowany propozycją ministra – oferta miasta już została wysłana do Warszawy. Jak się jednak okazuje, nie tylko prezydent widzi potrzebę utworzenia w Szczecinie takiego ośrodka. W piątek swoje zainteresowanie wyrazili również: rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, marszałek województwa i wojewoda zachodniopomorski. Deklarują wolę finansowego wsparcia pomysłu oraz pomoc w koordynowaniu prac nad programem. Skąd taka jednomyślność?

– W Zachodniopomorskiem problem niepłodności jest większy niż w pozostałych regionach kraju – tłumaczy Maria Ilnicka-Mądry, doradca prezydenta Piotra Krzystka ds. polityki społecznej miasta. – U nas bowiem liczba urodzeń wciąż gwałtownie spada. W ubiegłym roku o około 500 (!) w porównaniu do roku poprzedniego. Ten spadek to ogromny, wręcz zatrważający problem.

Początkowo kwestię spadającej liczby urodzeń w Polsce minister zdrowia chciał rozwiązać, budując w Łodzi jeden ośrodek leczenia niepłodności o zasięgu ogólnopolskim. Po ogłoszeniu tej koncepcji prezydent Szczecina, w sierpniu, wysłał do ministra zdrowia propozycję utworzenia w naszym województwie dodatkowego ośrodka, który zająłby się kompleksowo zarówno diagnostyką, jak i leczeniem niepłodności „wszystkimi udowodnionymi naukowo i klinicznie metodami”.

Odpowiedź na to pismo nie przyszła, bo minister zdrowia zmienił zdanie i postanowił zlecić prace związane z rozrodczością nie jednemu, a szesnastu krajowym ośrodkom akademickim. Jeśli Szczecin spełni stawiane warunki, również w stolicy Zachodniopomorskiego powstanie taki ośrodek.

Z tym że – jeszcze przed rozstrzygnięciem ministerialnego konkursu – Piotr Krzystek już zaproponował rozszerzenie kompetencji ośrodka, który być może powstanie w Szczecinie.

– Chodzi o to, by zainteresować się problemem dużo szerzej, niż to proponuje rząd – mówi dr Ilnicka-Mądry. – Zależy nam na tym, by zająć się oprócz leczenia także kompleksową diagnostyką par – również np. psychologiczną czy andrologiczną. Naszym zdaniem, ważne jest bowiem znalezienie odpowiedzi m.in. na pytanie, jakie są przyczyny tak raptownie malejącej liczby urodzeń w naszym regionie.

Jak się dowiedzieliśmy, przyszły szczeciński ośrodek miałby funkcjonować w szpitalu klinicznym przy ul. Unii Lubelskiej – ta placówka wysłała do Warszawy swoją ofertę. Minister zdrowia nie podał daty rozstrzygnięcia konkursu. Kiedy to się stanie, wrócimy do tematu.

Leszek WÓJCIK

Fot. (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Marian
2016-10-04 00:05:30
Niestety nasze panstwo nie leczy a wrecz przeciwnie tylko utrudniaja!!! Zgadzam sie z opiniami negatywnymi. I z tym ze INVITRO czasem jest jedynym wyjsciem i metoda leczenia z ktoro to kosciol w imie milosci blizniego swego walczy. PISo KOSCIOL powoli wprowadza swego rodzaju prawo kato-szariatu Mam ndzieje ze ludzie sie obudza i coraz to wiecej bedzie wychodzic na ulice!!! Mam tylko nadzieje ze PISowcy nie beda strzelac do ludzi jak Milicja i SB w latach komuny. Choc metody rzadzenia wiele wskazuja na podobienstwa stosowanych metod. Jedna partia jeden wodz PIso PZPR
pacjent
2016-10-03 12:05:03
A kto niby miałby się zajmować leczeniem niepłodności w ośrodku akademickim (PUM) skoro prawie wszyscy specjaliści zajmujący się tym zagadnieniem i mający ogromne doświadczenie w leczeniu niepłodności na skutek decyzji poprzedniego rektora PUM i dyrekcji SPSK1 odeszli z pracy? Ludzie bez doświadczenia?
Rozsadek chyba zwycieży
2016-10-03 11:55:15
Rozsądek zwycięży i... chyba moje drogi z Kościołem się rozejdą... Pomodlę się samemu w domu, bez grubasów w czarnych sukienkach.
przywrócić dofinansowanie do IN VITRO
2016-10-03 10:50:12
a nie jakimiś szamańskimi metodami się zajmujecie
gosc
2016-10-03 08:53:15
co to za pseudo projekt? tylko in vitro przynosi efekt i to miasto powinno dofinasowac, ale NIEEE bo czarny zwiazek ginekologow w sukienkach jest przeciw ,szkoda ze w swoje szeregi nie przyjmuja osob niepelnosprawnych umyslowo wola z nich kase drenowac i wciskac kit ciemnocie od 2 tys lat.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA