Czy w Szczecinie powstanie regionalny ośrodek diagnostyki i leczenia niepłodności? Całkiem prawdopodobne. Wszystko zależy od tego, czy spełnimy warunki stawiane przez Ministerstwo Zdrowia.
W połowie września minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w ramach mającego wkrótce wejść w życie Narodowego Programu Prokreacyjnego rozpisał konkurs na utworzenie ośrodków, które w przyszłości zajęłyby się problemem niepłodności. Według zamysłu ministra, w kraju miałoby powstać szesnaście takich punktów działających (koniecznie!) przy uczelniach medycznych.
Szczecin jest zainteresowany propozycją ministra – oferta miasta już została wysłana do Warszawy. Jak się jednak okazuje, nie tylko prezydent widzi potrzebę utworzenia w Szczecinie takiego ośrodka. W piątek swoje zainteresowanie wyrazili również: rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, marszałek województwa i wojewoda zachodniopomorski. Deklarują wolę finansowego wsparcia pomysłu oraz pomoc w koordynowaniu prac nad programem. Skąd taka jednomyślność?
– W Zachodniopomorskiem problem niepłodności jest większy niż w pozostałych regionach kraju – tłumaczy Maria Ilnicka-Mądry, doradca prezydenta Piotra Krzystka ds. polityki społecznej miasta. – U nas bowiem liczba urodzeń wciąż gwałtownie spada. W ubiegłym roku o około 500 (!) w porównaniu do roku poprzedniego. Ten spadek to ogromny, wręcz zatrważający problem.
Początkowo kwestię spadającej liczby urodzeń w Polsce minister zdrowia chciał rozwiązać, budując w Łodzi jeden ośrodek leczenia niepłodności o zasięgu ogólnopolskim. Po ogłoszeniu tej koncepcji prezydent Szczecina, w sierpniu, wysłał do ministra zdrowia propozycję utworzenia w naszym województwie dodatkowego ośrodka, który zająłby się kompleksowo zarówno diagnostyką, jak i leczeniem niepłodności „wszystkimi udowodnionymi naukowo i klinicznie metodami”.
Odpowiedź na to pismo nie przyszła, bo minister zdrowia zmienił zdanie i postanowił zlecić prace związane z rozrodczością nie jednemu, a szesnastu krajowym ośrodkom akademickim. Jeśli Szczecin spełni stawiane warunki, również w stolicy Zachodniopomorskiego powstanie taki ośrodek.
Z tym że – jeszcze przed rozstrzygnięciem ministerialnego konkursu – Piotr Krzystek już zaproponował rozszerzenie kompetencji ośrodka, który być może powstanie w Szczecinie.
– Chodzi o to, by zainteresować się problemem dużo szerzej, niż to proponuje rząd – mówi dr Ilnicka-Mądry. – Zależy nam na tym, by zająć się oprócz leczenia także kompleksową diagnostyką par – również np. psychologiczną czy andrologiczną. Naszym zdaniem, ważne jest bowiem znalezienie odpowiedzi m.in. na pytanie, jakie są przyczyny tak raptownie malejącej liczby urodzeń w naszym regionie.
Jak się dowiedzieliśmy, przyszły szczeciński ośrodek miałby funkcjonować w szpitalu klinicznym przy ul. Unii Lubelskiej – ta placówka wysłała do Warszawy swoją ofertę. Minister zdrowia nie podał daty rozstrzygnięcia konkursu. Kiedy to się stanie, wrócimy do tematu.
Leszek WÓJCIK
Fot. (arch.)