Dęby za plastik i pomoc Indze

Za sprawą obu edycji „Liścia dębu" na terenie Szczecina ma szansę się pojawić aż 3,5 tysiąca młodych dębów. W pierwszej - za książki - sadzonki z lasów miejskich przekazywał szczecinianom prezydent Piotr Krzystek. Fot. Dariusz Gorajski  

Do rozdania jest 1500 sadzonek dębów. Będzie można je zdobyć w zamian za plastikowe nakrętki, które posłużą w zdobyciu środków na leczenie maleńkiej Ingi. Dziewczynka wymaga terapii genowej oraz rehabilitacji. Na ten cel potrzeba jeszcze ponad 2 miliony złotych.

Miejscy leśnicy z Zakładu Usług Komunalnych założyli plantację drzew. Pochodzące z niej maleńkie dęby rozdają szczecinianom. W zamian zyskując przedmioty na charytatywny cel. Swej akcji nadali hasło:„Liść dębu".

W pierwszej - majowej - edycji w zamian za 2 tysiące sadzonek uzbierali komplet dziecięcych książek, który posłużył do wyposażenia bibliotek w dwóch szczecińskich szkołach. Tym razem liczą, że „Liść dębu 2.0" pozwoli im zebrać nakrętki dla małej Ingi.

- Każdy, kto chciałby otrzymać 80-90 centymetrowe sadzonki, powinien uzbierać co najmniej 100 plastikowych nakrętek. Następnie wysłać maila na adres: wydzial.lasow@zuk.szczecin.pl. I umówić się na odbiór sadzonki z pracownikami Zakładu Usług Komunalnych. Dęby znajdują się już w donicach. Dodatkową atrakcją jest to, że każdy kto przyniesie nakrętki uda się z pracownikami na plantację drzewek i sam wybierze dla siebie okaz, który następnie zabierze do domu - reguły „Liścia dębu 2.0" przedstawia Andrzej Kus, rzecznik prasowy miasta ds. komunalnych i ochrony środowiska.

Tym razem w akcji może wziąć udział każdy: nie tylko szczecinianie, ale również mieszkańcy okolicznych miejscowości, zarówno osoby prywatne, jak i wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie, placówki oświatowe, wszelkie firmy i instytucje. Z oddawaniem nakrętek trzeba jednak zdążyć do 25 września, czyli przed finałem „Liścia dębu 2.0".

- Po tym czasie wszystkie nakrętki zostaną przekazane rodzicom chorej na SMA rocznej Ingi Niedźwieckiej, którzy prowadzą również zbiórkę środków na stronie www.siepomaga.pl. Do upragnionego celu wciąż brakuje 2,2 miliona złotych. Terapia genowa kosztuje aż 9,5 miliona złotych - dodaje Andrzej Kus.

Pochodzące z „Liścia dębu" sadzonki będzie można sadzić w miejscu dowolnym. Urzędnicy miasta nie ograniczają kreatywności szczecinian - „zielona partyzantka" mile widziana. ©℗

(an)