Jest najnowocześniejszy. Najwyższej klasy i najwyższej jakości. Jego zakup to wielki, historyczny krok w dziejach zarówno Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, jak i szpitala klinicznego nr 2 na Pomorzanach. O czym mowa? O robocie Da Vinci.
Prof. Marcin Słojewski, który w ubiegły poniedziałek przeprowadził w szpitalu pierwsze zabiegi w systemie robotycznym Da Vinci, nie kryje zachwytu.
– Operacje chirurgiczne metodą tradycyjną to była jazda maluchem, operacje laparoskopowe to już jazda samochodem sportowym, ale praca z wykorzystaniem systemu Da Vinci to jest jak lot rakietą kosmiczną.
Klinika przy al. Powstańców Wielkopolskich taką „rakietę” ma. W czwartek (27 sierpnia) odbyła się jej oficjalna prezentacja. Połączono ją z inauguracją Klinicznego Centrum Operacji Robotycznych PUM i SPSK nr 2.
System Da Vinci jest głównym elementem nowo powstałego Klinicznego Centrum Operacji Robotycznych PUM i SPSK nr 2. W szpitalu na Pomorzanach pojawił się w kwietniu. Jednak aby móc na nim rozpocząć pracę, potrzebne były przygotowania personelu medycznego. Brał w nich udział zespół urologów, chirurgów, ginekologów operacyjnych, pielęgniarek i anestezjologów.
Pierwszy zabieg, „na sucho”, odbył się w ubiegłą sobotę. Dwa dni później urolodzy przeprowadzili dwie prawdziwe i, co ważne, udane operacje prostatektomii.
Zabiegi wykonał prof. Marcin Słojewski, lekarz kierujący Kliniką Urologii i Onkologii Urologicznej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie. ©℗
Leszek Wójcik
Fot. Ryszard Pakieser
Cały artykuł ukaże się w magazynowym wydaniu „Kuriera Szczecińskiego i eKurierze z 28 sierpnia 2020 roku”.