Sobota, 10 maja 2025 r. 
REKLAMA

Czytajmy mądrze. Nie wszystkie książki mają wartość

Data publikacji: 19 kwietnia 2025 r. 13:12
Ostatnia aktualizacja: 21 kwietnia 2025 r. 12:11
Czytajmy mądrze. Nie wszystkie książki mają wartość
Na bibliotecznych półkach nie brakuje wartościowej literatury dla dzieci. Fot. Dariusz GORAJSKI  

Czytanie dzieciom od pierwszych dni życia to bardzo istotna część rozwoju dziecka i kształtowania go. Co do tego wszyscy są zgodni – czytanie jest ważne, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Okazuje się jednak, że nie wystarczy tylko czytać. Ważne jest także to, co czytamy.

Rynek czytelniczy w Polsce nieustannie się rozwija i zmienia, oferując coraz więcej nowości i niezwykle szeroki wachlarz propozycji literackich. Jednak nastawiony na zysk i sukces komercyjny nie zawsze oferuje wartościową literaturę. Niestety, coraz częściej to właśnie książki o niskich walorach literackich znajdują się na listach bestsellerów. To zjawisko niepokojące, zwłaszcza w kontekście danych dotyczących czytelnictwa w Polsce, a te również nie napawają optymizmem. Polacy czytają mało – sobie, jak i swoim dzieciom. Statystyki rosną, ale nadal czyta mniej niż połowa z nas. Według ostatnich danych opublikowanych przez Bibliotekę Narodową (stan na 2023 rok) 43 proc. badanych zadeklarowało, że przeczytało co najmniej jedną książkę w ciągu roku. To o 9 punktów procentowych więcej niż w latach 2021-2022 i najwięcej od 10 lat.

– Zachęcanie do czytania w dzisiejszych czasach jest coraz trudniejsze – mówi Marzanna Kuszyńska z Fundacji ABCXXI Cała Polska Czyta Dzieciom. – Kiedyś zagrożeniem ery cyfrowej była telewizja, teraz jest nią internet. Problemem jest też to, że rodzice wykazują coraz mniejszą chęć, żeby głośno czytać i tak naprawdę robić to od pierwszych dni, bo to już wtedy stymuluje mózg dziecka. Więc nasza praca jest nieustająca i mimo wszystko mamy nadzieję, że docieramy przynajmniej do części rodziców. Natomiast jeżeli chodzi o czytelnictwo, ono rzeczywiście nie jest imponujące w Polsce i tym można się martwić. Z drugiej strony jakby odwrotnie proporcjonalnie mamy bardzo rozbudzony i szeroki rynek wydawniczy. W tym zakresie, w którym my działamy, czyli literatury dziecięcej i młodzieżowej, tych propozycji jest naprawdę bardzo, bardzo dużo, więc wystarczy sięgnąć albo iść do biblioteki i wypożyczyć dobrą książkę.

Fundacja od wielu lat zajmuje się propagowaniem czytelnictwa wśród najmłodszych, wskazuje wartościowe i ważne pozycje czytelnicze dla dzieci i młodzieży, prowadzi liczne programy i akcje promujące czytanie. Stworzyła też własną Złotą Listę książek, na której wymienione są interesujące i mądre pozycje.

– Jeśli już decydujemy się na głośne czytanie, to powinniśmy bardzo starannie dobierać lekturę – podkreśla przedstawicielka fundacji. – Na rynku pojawiają się albo pozycje niskiej jakości i mówię tutaj zarówno o tekście, jak i o ilustracji, która też jest bardzo ważna. Szczególnie niepokojące są książki o treściach co najmniej kontrowersyjnych.

I podaje przykład książki, która dotyczyła depresji w rodzinie i wzbudziła bardzo szeroką dyskusję w środowisku czytelniczym.

– To jedna z książek, które wzbudziły we mnie niepokój, ponieważ miałam wrażenie, że ta opowieść o depresji jest w jakiś sposób obciążająca dla dziecka, bo tak na ogół jest w rzeczywistości. Są jeszcze książki, które wprowadzają kontrowersyjne treści na przykład dotyczące używek, małowartościowego spędzania czasu i wielu innych tematów. Trzeba bardzo uważać na dobór – mówi Marzanna Kuszyńska.

Przedstawicielka fundacji zachęca do sięgnięcia do Złotej Listy Książek:

– Są tam książki, które wybiera kapituła złożona z bardzo zacnych osób. Przewodniczy jej pani profesor Joanna Papuzińska, zasłużona pisarka. Jest też pan Grzegorz Leszczyński, chyba najbardziej znany znawca literatury dziecięcej. Te pozycje są z dużą pieczołowitością wprowadzane na listę, dzięki czemu mamy pewność, że zetkniemy się z wartościowym tekstem. ©℗

Agata JANKOWSKA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ania
2025-04-22 15:42:19
Ech... 2025 rok a dalej mamy policję książkową. Cieszmy się, że ludzie czytają, a nie co dokładnie. To samo z dziećmi. Każda książka dla dzieci jest wartościowa. Po to są pisane. Kryzys czytelnictwa wynika z tego samego, co zawsze - ludzie są zmuszani do czytania książek, które ich nie interesują i się zrażają. A część się zakocha w kanonie, niestety mniejszość.
Duszek1256
2025-04-22 04:17:41
Halooo... Ten artykuł jest poświęcony rozsądnemu wyborowi książki od pierwszego momentu życia naszych pociech. Nikt tu z was nie jest hejtowany za to co czytacie. Autor podkreśla jak by rozsądnie wybierać treści dla najmłodszych.
Aga
2025-04-21 20:13:19
Dobre jest to co się komu podoba. Książka to przyjaciel na różne życiowe stany i towarzyszące emocje. I nikt mi nie będzie mówił,co mam czytać. Choć z książkami dla dzieci mam teraz kłopot.
Wystarczy mysleć.
2025-04-21 11:54:10
Nie ma czegoś takiego jak bezwartościowa książka,albo próżne czytanie,nikt ale to nikt nie ma prawa uzurpować sobie tego by prewencyjnie cenzurować innym lektury.Czytapem i Adolfa H. I Włodzimierza L.i Kapitał Marksa ( ten to polecam bo jest dalej aktualny) i kryminały z różnych rejonów świata,nawet naszej noblistki.Literatura zawsze człowieka wzbogaca,dokument ,daje wiedzę a esej czy rozprawa okazję do uruchomienia myślenia krytycznego.Ptecz z cenzurą w jakiej kolwiek postaci ,
Elek24
2025-04-20 19:32:08
Ktoś tu się wyzewnętrzniał na polonistów - przykro słuchać. "Prawdziwi Polacy" powinni znać teksty klasyki literatury polskiej. Jak inaczej być prawdziwym patriotą?
Ktoś
2025-04-20 13:36:59
Tytuł artykułu jest czymś, co wielu powinno sobie wziąć do serca. Często wiele osób czyta książki jakby na wyścig, przechwalając się ile to oni nie przeczytali, jakby próbowali komuś udowodnić, że są lepsi, jednakże zawsze argumentują to wyższością książek nad innymi formami - nie oszukujmy się - rozrywki. Wiem, że komentarz nie jest w temacie artykułu, ale mam małą nadzieję, że skłoni on trochę niektórych do refleksji.
Biel
2025-04-19 19:19:15
Staram się czytać przede wszystkim literaturę klasyczną, te pozycje które ominąłem w swoim życiu. Ostatnio przeczytałem "Dżumę" A.Camusa.Teraz biorę się za "Powrót do Gniazda" J. Kraszewskiego.
cesio
2025-04-19 19:00:02
niewątpliwe zasługi w upadku czytelnictwa mają tzw . lektury obowiązkowe i poloniści, którzy czynią z nich pępek świata. To nie jest czytanie dla przyjemności. Głosy niektórych, podkreślam niektórych, ekspertów giną we wrzasku tych, którzy są zwolennikami przymusu "lekturowego" . A dobierając kanon lektur i odpowiednie klucze odpowiedzi da się uczynić matury z języka polskiego - narzędzie selekcji ideologicznej. tak chcieli uczynić czarnek i jego kleropachołki.
Literaturomat
2025-04-19 14:15:29
Przy tych nowych dziełach niektórych, Harry Potter to dzieło wspaniałe. Niektóre książki mają chyba nancelu tylko demoralizację i destrukcję klasycznego pojęcia rodziny. Autorzy mający sami problemy ze sobą, zatruwają nowe pokolenia. Może z nienawiści?
Ksiażki
2025-04-19 13:36:30
W Warszawie chyba mają inne zdanie. Szczególnie w centrach kultury
A co tam słychać
2025-04-19 13:24:58
z " Kapitałem " Marksa ?!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA