Czytanie dzieciom od pierwszych dni życia to bardzo istotna część rozwoju dziecka i kształtowania go. Co do tego wszyscy są zgodni – czytanie jest ważne, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Okazuje się jednak, że nie wystarczy tylko czytać. Ważne jest także to, co czytamy.
Rynek czytelniczy w Polsce nieustannie się rozwija i zmienia, oferując coraz więcej nowości i niezwykle szeroki wachlarz propozycji literackich. Jednak nastawiony na zysk i sukces komercyjny nie zawsze oferuje wartościową literaturę. Niestety, coraz częściej to właśnie książki o niskich walorach literackich znajdują się na listach bestsellerów. To zjawisko niepokojące, zwłaszcza w kontekście danych dotyczących czytelnictwa w Polsce, a te również nie napawają optymizmem. Polacy czytają mało – sobie, jak i swoim dzieciom. Statystyki rosną, ale nadal czyta mniej niż połowa z nas. Według ostatnich danych opublikowanych przez Bibliotekę Narodową (stan na 2023 rok) 43 proc. badanych zadeklarowało, że przeczytało co najmniej jedną książkę w ciągu roku. To o 9 punktów procentowych więcej niż w latach 2021-2022 i najwięcej od 10 lat.
– Zachęcanie do czytania w dzisiejszych czasach jest coraz trudniejsze – mówi Marzanna Kuszyńska z Fundacji ABCXXI Cała Polska Czyta Dzieciom. – Kiedyś zagrożeniem ery cyfrowej była telewizja, teraz jest nią internet. Problemem jest też to, że rodzice wykazują coraz mniejszą chęć, żeby głośno czytać i tak naprawdę robić to od pierwszych dni, bo to już wtedy stymuluje mózg dziecka. Więc nasza praca jest nieustająca i mimo wszystko mamy nadzieję, że docieramy przynajmniej do części rodziców. Natomiast jeżeli chodzi o czytelnictwo, ono rzeczywiście nie jest imponujące w Polsce i tym można się martwić. Z drugiej strony jakby odwrotnie proporcjonalnie mamy bardzo rozbudzony i szeroki rynek wydawniczy. W tym zakresie, w którym my działamy, czyli literatury dziecięcej i młodzieżowej, tych propozycji jest naprawdę bardzo, bardzo dużo, więc wystarczy sięgnąć albo iść do biblioteki i wypożyczyć dobrą książkę.
Fundacja od wielu lat zajmuje się propagowaniem czytelnictwa wśród najmłodszych, wskazuje wartościowe i ważne pozycje czytelnicze dla dzieci i młodzieży, prowadzi liczne programy i akcje promujące czytanie. Stworzyła też własną Złotą Listę książek, na której wymienione są interesujące i mądre pozycje.
– Jeśli już decydujemy się na głośne czytanie, to powinniśmy bardzo starannie dobierać lekturę – podkreśla przedstawicielka fundacji. – Na rynku pojawiają się albo pozycje niskiej jakości i mówię tutaj zarówno o tekście, jak i o ilustracji, która też jest bardzo ważna. Szczególnie niepokojące są książki o treściach co najmniej kontrowersyjnych.
I podaje przykład książki, która dotyczyła depresji w rodzinie i wzbudziła bardzo szeroką dyskusję w środowisku czytelniczym.
– To jedna z książek, które wzbudziły we mnie niepokój, ponieważ miałam wrażenie, że ta opowieść o depresji jest w jakiś sposób obciążająca dla dziecka, bo tak na ogół jest w rzeczywistości. Są jeszcze książki, które wprowadzają kontrowersyjne treści na przykład dotyczące używek, małowartościowego spędzania czasu i wielu innych tematów. Trzeba bardzo uważać na dobór – mówi Marzanna Kuszyńska.
Przedstawicielka fundacji zachęca do sięgnięcia do Złotej Listy Książek:
– Są tam książki, które wybiera kapituła złożona z bardzo zacnych osób. Przewodniczy jej pani profesor Joanna Papuzińska, zasłużona pisarka. Jest też pan Grzegorz Leszczyński, chyba najbardziej znany znawca literatury dziecięcej. Te pozycje są z dużą pieczołowitością wprowadzane na listę, dzięki czemu mamy pewność, że zetkniemy się z wartościowym tekstem. ©℗
Agata JANKOWSKA