Czy w Stargardzie występuje smog? Jakie zanieczyszczenia zawiera powietrze i w jakich ilościach? – pytają radni miejscy. Nie ukrywają przy tym, że w mieście przydałaby się stacja pomiarowa do określenia poziomu smogu.
W mieście nie ma stacji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska mierzącej stopień zanieczyszczeń powietrza. Można co najwyżej posługiwać się modelami matematycznymi uwzględniającymi m.in. wyniki pomiarów z innych stacji oraz siłę i kierunek wiatru. Według nich stan powietrza w Stargardzie jest przyzwoity. Są to jednak, trzeba podkreślić, wyniki uzyskiwane za pomocą matematycznych algorytmów, a nie odnotowane przez precyzyjne urządzenia.
Miasto uzyskało niedawno z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej milionową pożyczkę, dzięki której będzie można dofinansować zainstalowanie 77 pieców gazowych i likwidację 133 pieców kaflowych. Likwidowane będą także kotły węglowe, a niektóre budynki przyłączone zostaną do miejskiej sieci grzewczej. Również Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej instaluje urządzenia zmniejszające emisję związków chemicznych, chociaż nadal jego głównym paliwem jest miał węglowy.
Stargard jest w o tyle dobrej sytuacji, że około 30 proc. ciepła wytwarzanego przez miejską ciepłownię pochodzi z ekologicznego źródła, jakim jest geotermia. Mimo wszystko wystarczy w czasie sezonu grzewczego przejść się w te rejony miasta, gdzie są niewielkie budynki opalane piecami, aby przekonać się, że zanieczyszczanie powietrza nadal jest poważnym problemem miasta. ©℗
Tekst i fot. (żak)
Na zdjęciu: Te kominy należą do PEC. Chociaż kotły i instalacje spalania węgla są modernizowane, miejska ciepłownia nadal emituje do atmosfery tony pyłu, tlenku siarki i tlenku azotu.