Trzydziestosześcioletni szczecinianin został zatrzymamy przez świnoujskich policjantów. Złamał sądowy zakaz i wsiadł za kierownicę auta, dodatkowo nie mając przy sobie żadnych dokumentów.
Funkcjonariusze referatu patrolowo-interwencyjnego z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu zatrzymali po południu w środę do kontroli osobowego fiata. Okazało się, że siedzący za jego kierownicą 36-letni mieszkaniec Szczecina nie miał przy sobie żadnych dokumentów.
- Tłumaczył, że zostały zagubione. Chwilę później sprawdzenia w policyjnych systemach wykazały, że mężczyzna nie powinien w ogóle kierować autem. Funkcjonariusze ustalili, że 36-latek do maja 2018 roku ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo samochód nie posiadał aktualnych badań technicznych oraz obowiązkowej polisy OC, które straciły swoją ważność kilka miesięcy wcześniej. Mężczyzna został umieszczony w policyjnej izbie zatrzymań - informuje asp. sztab. Beata Olszewska z KMP w Świnoujściu.
Szczecinianin już usłyszał zarzuty, dodatkowo za brak dokumentów został ukarany mandatem. Ponadto policjanci skierują zawiadomienie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego o braku obowiązkowego ubezpieczenia OC, za co grozi wysoka grzywna.
W czerwcu tego roku weszły w życie nowe przepisy, które zaostrzyły kary za niektóre przestępstwa i wykroczenia drogowe. Jednym z nich jest podniesienie wymiaru kary dla osób, łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Jeśli podczas kontroli drogowej policjanci ujawnią taki przypadek, lekkomyślny kierowca może zostać skazany nawet na pięć lat więzienia. Dotychczas kodeks karny przewidywał za to przestępstwo karę do trzech lat pozbawienia wolności.
(dar)
Fot. Robert STACHNIK (arch.)