Zbliżają się święta i na rynku uaktywniają się cwaniacy, którzy wysyłają do odbiorców niechciane towary – najczęściej po zawyżonych cenach. Ofiarą takiej firemki mogła paść jedna z naszych Czytelniczek, która jednak wykazała się roztropnością.
„Dnia 27 listopada zadzwonił domofon. Na pytanie «kto tam?» odezwał się kurier z paczką dla mnie, za pobraniem 193 złotych” – rozpoczyna list do redakcji szczecinianka.
Kurier podał nazwę firmy z Gdańska, jednak kobieta nie zapamiętała jej dokładnie. „Wiem na sto procent, że ani ja, ani nikt z rodziny niczego nie zamawiał”. Kobieta nie odebrała przesyłki. Kurier odszedł. „Jeżeli to nie była pomyłka, to co? Oszustwo?” – zastanawia się mieszkanka.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 30 listopada 2017 r.
(kl)
Fot. Marek Klasa