- Samorządowcy PO i PSL zamiast nadzorować podległe im jednostki, martwią się o stołki dla swoich kolegów. W zarządzie województwa panuje degrengolada - radni PiS w sejmiku zachodniopomorskim kolejny raz nie zostawiają suchej nitki na koalicji, która rządzi regionem.
- Zarząd województwa nie sprawuje należytego nadzoru nad jednostkami, które mu podlegają - to zdanie Paweł Mucha, szef klubu radnych PiS w sejmiku, powtarza od wielu miesięcy. Wypowiedział je również w czwartek (13 października), m.in. w kontekście planu przejęcia szpitala w Zdunowie przez szpital na ul. Arkońskiej w Szczecinie. Dodajmy, że połączenia jednostek chce marszałek Olgierd Geblewicz (PO), a sprzeciwiają się temu pracownicy ze „Zdunowa”.
- Z informacji, które do nas docierają, wynika, że decyzja o przejęciu szpitalu w Zdunowie przez szpital na Arkońskiej została podjęta już w sierpniu, a dopiero w najbliższy poniedziałek na komisji zdrowia ma być przedstawiona analiza kosztów i wyniki audytu w szpitalu w Zdunowie - mówi radny Mucha. I podkreśla: - To znaczy, że post factum dorabia się argumentację.
W poniedziałek może być też gorąco w sejmiku w związku ze spotkaniem komisji rewizyjnej. Paweł Mucha będzie pytać o sytuację w uzdrowiskach w Kołobrzegu i Świnoujściu. Interesują go rzekome plany wyprzedaży części majątku i decyzje personalne („praca dla swoich”).
- Uzdrowisko w Kołobrzegu to ogromny kapitał. Jest to największe uzdrowisko w Polsce, które co roku odwiedza do 1 mln kuracjuszy - mówi polityk PiS.
Tego dnia poznamy też wyniki kontroli komisji rewizyjnej w Zachodniopomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Szczecinie oraz Koszalińskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Tu również może pojawić się wątek zatrudniania osób z klucza partyjnego. ©℗
(masz)
Fot. Robert Stachnik