Znane są już wyniki badań laboratoryjnych martwych ptaków, które w ostatnim czasie znaleziono na terenie Nowogardu. Bezpośrednią przyczyną ich śmierci było rozepchanie żołądka. Ptaki najprawdopodobniej zjadły odpadki wyrzucone z pizzerii.
W ubiegłą sobotę (9 lutego) znaleziono martwe dzikie ptaki. M.in. pięć mew i jedna łyska leżały w odstępie kilku metrów od siebie nad brzegiem Jeziora Nowogardzkiego. O padłych ptakach poinformowany został powiatowy lekarz weterynarii.
– Podjąłem do analiz pięć martwych ptaków z różnych miejsc Jeziora Nowogardzkiego i przeprowadziłem ich sekcję, by dowiedzieć się, jaka była bezpośrednia przyczyna ich śmierci. Sekcja wykazała, że ptaki mają tzw. zapchane żołądki, co spowodowało ich zgon – mówi Zdzisław Czerwiński, powiatowy lekarz weterynarii w Nowogardzie. – Prawdopodobnie jedzenie pochodziło z pizzerii, nieopodal jeziora, której pracownicy mogli wyrzucić jakieś odpadki, które zaszkodziły ptakom. Ptaki zostały znalezione blisko tego obiektu. Nie jest to odosobniony przypadek, który jakoś szczególnie może budzić niepokój.
Z. Czerwiński dodaje, że rozmawiał z szefową Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, Geodezji i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Nowogardzie, by ta zleciła podwładnym sprawdzenie, czy nie ma tam innych martwych ptaków.
– Ptaki nie padają masowo. To bardzo wyraźnie chcę podkreślić i uspokoić nowogardzian, by nie myśleli, że jest to jakaś ptasia grypa lub epidemia. Niemniej na pewno będziemy w tej chwili monitorować to miejsce – mówi Z. Czerwiński. ©℗
Tekst i fot. Jarosław BZOWY