Od czwartku (27 stycznia), zgodnie z zapowiedzią ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, każdy zainteresowany ma mieć możliwość wykonania bezpłatnego testu antygenowego w kierunku SARS-CoV-2 w aptece ogólnodostępnej. W rzeczywistości znalezienie już w tym dniu apteki, w której można to zrobić, jest bardzo trudne.
Przede wszystkim tego świadczenia nie będą mogły realizować wszystkie apteki. Muszą bowiem spełnić szereg warunków - lokalowych i technicznych (mają zapewnić warunki przewidziane do sprawowania opieki farmaceutycznej). Komunikat Ministerstwa Zdrowia, opublikowany w środę 26 stycznia, wskazał m.in., że będzie to można wykonywać w osobnym pomieszczeniu (pokoju opieki farmaceutycznej lub pomieszczeniu administracyjno-szkoleniowym), i to pomieszczenie musi być wyposażone w umywalkę.
- Apteki chcą uczestniczyć w tym programie, ale trafiły w tym momencie na dodatkowy próg zwalniający - mówił nam w środę po południu Wojciech Chmielak, prezes Zachodniopomorskiej Okręgowej Rady Aptekarskiej w Szczecinie i dodał, że te kwestie (dotyczące warunków pobierania wymazów) będą jeszcze doprecyzowane z Ministerstwem Zdrowia.
Wynik testu zrobionego w aptece także będzie rejestrowany w systemie. Pacjent otrzyma go za pośrednictwem sms-a lub przez Indywidualne Konto Pacjenta. Na powszechną możliwość skorzystania z tego świadczenia właśnie w aptece trzeba jednak jeszcze poczekać.
(sag)