Jest społeczna potrzeba i nacisk. Był Marsz (nie) milczenia. A pod ich wpływem, rozstrzygnięcie dwóch miejskich przetargów: na koncepcję zagospodarowania oraz na dzierżawę terenu pod przyszły cmentarz dla zwierząt. Od roku temat jednak ugrzązł w biurokratycznej machinie. „Firma ma 3 lata na zrealizowanie inwestycji" - uspokaja szczeciński magistrat.
Temat cmentarza dla zwierząt, niczym bumerang, powraca od lat. Bo Szczecin - w którym zarejestrowanych jest blisko 30 tysięcy psów, kotów co najmniej dwa razy tyle, a innych domowych pupili zliczyć nie sposób - wciąż nie ma miejsca, gdzie właściciele mogliby legalnie i z godnością pożegnać swych „braci mniejszych". Dlatego korzystają z nielegalnego grzebowiska w Kijewie (patrz: zdjęcia) lub z miejskich skwerów i parków. Ostatnio nawet przy dworcu... ©℗
***
„Tęczowa Kraina” to przyszła nazwa szczecińskiego grzebowiska. Przeznaczonego dla małych zwierząt. Cena pochówku będzie zależała nie tylko od wielkości zwierzęcia, a także od wymagań i oczekiwań jego właściciela. Przewiduje miejsca indywidualne - w cenie od ok. 150 do 500 zł, a także w mogiłach zbiorowych - 50 zł. Na jego terenie ma być również kwatera dla psów zasłużonych, np. policyjnych, przewodników.
Więcej czytaj w „Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu.
Arleta NALEWAJKO