Cztery Rodzinne Ogrody Działkowe, znajdują się na terenie Barlinka. To kilkaset działek, którymi opiekują się zarówno osoby starsze, jak i młodsze. Jedni traktują je jako miejsce wypoczynku, inni dzielą wypoczynek z uprawą warzyw i owoców. Wszystkich od pewnego czasu trapi pytanie, co dalej z ich działkami będzie? Czy mogą je stracić?
- Ponad 20 lat, mamy z żoną działkę przy ul. Szosowej - mówi pan Kazimierz. – Kiedyś mieliśmy dużo warzyw, owoców. Teraz kiedy dzieciaki powyjeżdżały, działkę traktujemy bardziej rekreacyjnie, chociaż żona dalej ma niewielką grządkę z warzywami. Ostatnio, w czasie rozmowy z sąsiadem usłyszałem, że działki mogą nam w każdej chwili zabrać. I nie będzie miało znaczenia, że mamy je kilka czy kilkadziesiąt lat. Trochę nas to niepokoi. Kilka lat temu zabrano działkowcom kilka działek, bo budowano rondo. Zastanawiamy się z żoną, ale nie tylko my, czy grozi nam, że działkę nam zabiorą? Coś, co przez wiele lat uprawialiśmy, a teraz służy nam do wypoczynku? Tym bardziej że za płotem mamy sąsiada, w postaci firmy Barlinek Inwestycje, która ciągle się rozbudowuje. Czy ona czasem nie ma zakusów na nasz teren?
W trakcie sesji barlineckiej Rady Miejskiej o uspokojenie działkowców w kwestii zabierania ogródków apelował były radny Ryszard Wiśniak.
- Ludzie, którzy uprawiają ogródki działkowe, a nie są ich właścicielami, obawiają się, że je stracą. Dlatego chcieliby, aby gmina zajęła stanowisko w tej sprawie, takie, że w przyszłości ogrody przez nich uprawiane, staną się ich własnością. Dlatego w planie ogólnym gminy Barlinek, który aktualnie jest opracowywany, powinien znaleźć się taki zapis. Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że skarb państwa może ich część zawłaszczać. I takie rzeczy się zdarzają. Ale odpowiedni zapis we wspominanym planie, przynajmniej uspokoiłby działkowców - podkreślał R. Wiśniak.
Obecny na sesji zastępca burmistrza Krzysztof Paszek poinformował, że nie są prowadzone żadne postępowania, czy też zabiegi firmy Barlinek Inwestycje, w stosunku do zmiany przeznaczenia ogrodów działkowych. Nie odniósł się, czy ich ochrona zostanie wpisana do opracowywanego planu ogólnego gminy Barlinek. ©℗
Tekst i fot. J. SŁOMKA