Czy tak powinien wyglądać „park, co pochował umarłych", jeden z największych europejskich cmentarzy, o statusie zabytku, jaki w konkursie National Geographic został uznany za „jeden z nowych cudów Polski"? - pytają Czytelnicy i nadsyłają do redakcji zdjęcia dokumentujące bałagan, jakiego na Cmentarzu Centralnym - jak twierdzą - jeszcze nie było.
Ścięte lub obłamane konary drzew i pędy krzewów leżą rozrzucone na styku kwater i cmentarnych alei, nawet tych głównych. Przy nowych plastikowych kontenerach na odpady zalegają worki pełne śmieci, z których niektóre zostały rozwleczone na pobliskie mogiły. Śmieci zalegają nie tylko wśród krzaków i w sąsiedztwie zaniedbanych grobów, ale również u zbiegu wewnętrznych dróg nekropolii. Obrazu destrukcji i braku dobrego gospodarza dopełniają pozostałości zdemontowanych starych nagrobków: połamane i porzucone gdzie bądź, jakby nie były sprzątane od miesięcy.
- Wymienili stare kosze ze stalowych prętów na plastikowe. Pewnie chodziło o to, że estetyczniejsze. Ale ja mam z nimi kłopot. Bo kontenery wysokie, a żeby do nich cokolwiek wrzucić, trzeba jeszcze podnieść klapę. Przy moim wieku, chorych rękach i 154 cm wzrostu... to naprawdę wyczyn, na jaki nie mam siły - opowiada p. Aniela, która na Cmentarzu Centralnym niemal codziennie odwiedza mogiłę męża. - Wypalone znicze, albo co jeszcze uprzątnę, to pakuję w plastikowy worek i kładę przy kontenerach. Widzę jednak, że odpady te nie są systematycznie uprzątane. Co mi się bardzo nie podoba.
Odpady w workach zalegają przy kontenerach nie przez przypadek - twierdzi pracownik Zakładu Usług Komunalnych, prosząc o zachowanie anonimowości.
- Zawsze przetargi na utrzymanie porządku na szczecińskich cmentarzach były organizowane przez naszą jednostkę. Jednak w poprzednim roku wyłączono nas z przygotowania specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Gwarancją rzetelności działania wykonawcy miały być mikroczipy zamontowane w kontenerach - mówi nasz informator. - Efekt jest taki, że płaci się firmie tylko za wywożenie odpadów umieszczonych w kontenerach, a nie za uprzątanie śmieci zalegających wokół nich. I pracownicy tejże firmy robią sumiennie tylko to, za co dostają pieniądze. Stąd śmieci zalegają przy opróżnionych, pustych kontenerach. To po nie codziennie z administracji ZUK są delegowani pracownicy fizyczni i uprzątają to, o czym nie pomyśleli i czego nie przewidzieli inspektorzy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM, bo nas - praktyków nawet nie spytali o zdanie: czyli wrzucają do kontenerów odpady zalegające wokół plastikowych koszy. A że cmentarz ma ponad 170 hektarów, a nasi ludzie co dnia jadą w inny rejon... stąd wrażenie, że nekropolia jest brudna, jak nigdy wcześniej.
Inna kwestia to pozostałości usuniętych nagrobków, porzucone i zalegające miesiącami w różnych punktach nekropolii. To odpady specjalne, które powinny być utylizowane przez firmę wymieniającą dany nagrobny pomnik.
Przekazaliśmy do ZUK - jako administratora Cmentarza Centralnego - zdjęcia, dokumentujące nieporządek panujący na terenie tej nekropolii.
- Jesteśmy w trakcie dużych przemian związanych ze zmianą gospodarki śmieciowej w Szczecinie, które swoim ogromnym zasięgiem obejmują także Cmentarz Centralny - brzmi wersja oficjalna, przekazana przez Andrzeja Kusa, rzecznika ZUK. - W ramach tych zmian, na cmentarzu wymienione zostały m.in. pojemniki na odpady, część zmieniła lokalizację. Niestety osoby, które przychodzą na cmentarz, z przyzwyczajenia i często wygody, pozostawiają śmieci w miejscach, gdzie wcześniej były stare kosze - choć nowe zazwyczaj stoją kilkadziesiąt metrów obok. W najbliższych tygodniach rozstrzygnięty zostanie przetarg na powierzchniowe oczyszczenie nekropolii. Będą także zasypywane miejsca, w których przez lata ustawiona były metalowe czy betonowe pojemniki na odpady.
Dodał też:
- Apelujemy do osób odwiedzających groby bliskich, by odpady wrzucały w wyznaczone miejsca. Pojemników na cmentarzu jest blisko 800. Opróżniane są kilka razy w tygodniu. Unikniemy wtedy takich nieprzyjemnych sytuacji i widoków. Warto dodać, że dodatkowo każdego dnia ekipy ZUK jeżdżą po cmentarzu i sprzątają takie dzikie wysypiska śmieci.
* * *
Wysypiska ze zdjęć przekazanych przez „Kurier" - jak zapewnił rzecznik ZUK - również zostaną uprzątnięte. Oby, jak najszybciej. ©℗
Arleta NALEWAJKO
Fot. Katarzyna Lipska-Sokołowska/ Mirosław WINCONEK