Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Cios w żuchwę, cios w szyję

Data publikacji: 01 września 2016 r. 19:12
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:13
Cios w żuchwę, cios w szyję
Fot. Robert Stachnik (arch.)  

Andrzej W. mieszkający w baraku stojącym na terenie budowy przy ul. Wiatracznej w Mierzynie w marcu ugodził nożem współlokatora. Ryszard P. nie przeżył ataku kolegi. Dlatego W. odpowiadać będzie za zabójstwo - grozi mu dożywocie.

Obaj bezdomni pomieszkiwali w baraku na terenie budowy. W zamian pilnowali terenu i sprzętu - właściciel płacił im jeszcze za to parę groszy. Wystarczyło na alkohol. 29 marca, po wypłacie, mężczyźni zorganizowali popijawę. Niestety się pokłócili - prawdopodobnie o wspólne mieszkanie. Ryszard P. zadał swojemu koledze kilka ciosów nożem w okolice twarzy i szyi. Między innymi przeciął tętnicę szyjną. Andrzej W. zmarł.

Na drugi dzień mężczyzna zastukał do drzwi najbliższego domu i poinformował sąsiadkę, że zabił. Kobieta zadzwoniła na policję. Mężczyzna przesłuchany przez prokuratora przyznał się do popełnienia zabójstwa. Akt oskarżenia trafił już do szczecińskiego sądu.

(lw)

Fot. Robert Stachnik (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA