W trakcie deszczu skatepark zmienia się w błotniste rozlewisko. Po ulewie na jego żelbetowych torach pojawiają się kolejne – mniej lub bardziej widoczne – pęknięcia i rysy. Magistrat uspokaja: „obiekt może być użytkowany”.
Pęka najnowszy – oddany do użytku zaledwie przed dwoma miesiącami – ze szczecińskich skateparków. O niepokojącym stanie technicznej degradacji „Chełminka” w Podjuchach alarmowali nasi Czytelnicy (artykuł pt. „Z jaką deską na „Chełminek”? Pęknięcia betonu i podeszczowe rozlewiska” – przyp. aut.). Zwracali uwagę: „Na betonie są widoczne liczne pęknięcia. Nie są to tylko rysy wierzchniej warstwy, ale pęknięcia całych płyt, również warstwy nośnej”.
Czy obawy o stan techniczny nowo otwartego skateparku są uzasadnione? Czy „Chełminkowi” grozi wyłączenie z użytkowania? – zapytaliśmy szczeciński magistrat.