W weekend w miejscowości Łobżany koło Łobza odbyło się widowisko plenerowe na którym przywołano na pamięć żniwa przed kilkoma dekadami – czasy sierpów, kos i cepów. Imprezę zorganizowała rada sołecka Łobżan we współpracy z bratnimi sołectwami i Domem Kultury w Łobzie. Jej gospodarzem był sołtys Grzegorz Piotrowicz.
Na dobry początek odbył pokaz klepania kos. Po skoszeniu łanu pszenicy, żniwiarze chwycili za cepy. Wymłócona pszenica trafiła do rzeszota, a następnie do worka, który we wrześniu zostanie wręczony gospodarzowi gminnych dożynek. Warto dodać, że każdy z publiczności miał szansę dać popisy swoich umiejętności w klepaniu kosy, koszeniu i młoceniu zboża. Wielu wspominało, że dobrze pamiętają żniwa w czasach poprzedzających kombajny.
Na imprezę licznie dojechali b. mieszkańcy Łobżan, dziś żyjący m.in. w Łobzie. W gronie publiczności była mieszkanka Chicago i dwóch Ukraińców z okolic Tarnopola. Grała kapela ludowa, a dla wszystkich uczestników festynu był suty poczęstunek. Stoły uginały się od tradycyjnego wiejskiego jadła przygotowanego przez gospodynie z Łobżan.
Tekst i fot. (cz.b.)
Na zdjęciach: Tak kiedyś żniwowano w naszym kraju.