W różę wiatrów – skomponowaną z begonii białych, żółtych i czerwonych, zielonych zielistek oraz błękitnych żeniszków – zostanie wpisana długość i szerokość geograficzna Szczecina. Tak spektakularnie zmieni się tylko jeden z wielu reprezentacyjnych dla miasta kwietników – ten w al. Papieża Jana Pawła II, tuż przed pomnikiem Gryfa Pomorskiego i magistratem. Wprawdzie jeszcze nie teraz, czyli nie w pierwszy długi majowy weekend. Tylko w ciągu ponad dwóch tygodni po nim. Ale jednak!
Wiele miast co roku zmienia swój pejzaż sezonowymi nasadzeniami. Tak jest też w Szczecinie. Jednak w naszym mieście – jak w innych, choćby Świnoujściu, Kołobrzegu czy Gorzowie – wiosennych bratków nie zastępują letnie aksamitki, pelargonie czy canny. Kwiatowe kompozycje – nawet w rejonie pomnika Czynu Polaków oraz Jasnych Błoni – od kilku lat nie pojawiają się przed narodowymi uroczystościami majowymi. Tylko później. W tym roku ostatnia dostawa nasadzeń została zaplanowana na 22 maja.
W tym czasie na głównych miejskich kwietnikach pojawi się morze letnich nasadzeń – w sumie ponad 60 tysięcy kwiatów oraz ozdobnych z liści traw i bylin. W tym popularne begonie, pelargonie, aksamitki, żeniszki, dąbrówki, stokrotki afrykańskie i alstromerie zwane liliami Inków, a też komarzyce i zielistki. Gdy jedne będą tworzyły barwne dywany, to inne zajmą kwietniki, donice, ample oraz konstrukcje kwiatowe: niskie oraz tzw. lody.
Najefektowniej będą się prezentowały kwietniki w al. Papieża Jana Pawła II, pl. Giedroycia, Hołdu Pruskiego i Tobruckim, przed pomnikiem Czynu Polaków i magistratem, w Ogrodzie Różanym. Choć wszystkie kompozycje będą wykonane z najtańszych sadzonek begonii i pelargonii. Natomiast najoryginalniej będzie obsadzony kwietnik na Arkonce, gdzie pośród angielskich pelargonii, dąbrówek o ozdobnych czerwonych liściach i niebieskich kwiatostanach zostaną posadzone również wielobarwne lilie Inków oraz stokrotki afrykańskie.
Z pewnością uwagę będą przykuwały przyuliczne ample, jak w ub. roku z pelargoniami, komarzycami i begoniami. Jak również tzw. lody, czyli wysokie konstrukcje kwiatowe, które tym razem będą obsadzone czerwonymi begoniami i dwukolorowymi biało-zielonymi zielistkami. W sumie będzie ich 30, z których aż 10 stanie w dawnej al. kwiatowej (pl. Żołnierza Polskiego).
Kwiatowa zmiana nastąpi również przy bramie głównej oraz kaplicy Cmentarza Centralnego, na pozostałych szczecińskich kąpieliskach, w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt, pracowni edukacyjnej przy ul. Miodowej, nawet w ekoporcie przy ul. Leszczynowej. Z różnym natężeniem: od 12 szt. (kaplica CC) po ok. 400 szt. (kąpieliska).
Na całość przedsięwzięcia, czyli dostawę kwiatów przeznaczonych do nasadzeń na terenie Szczecina, z kasy miasta popłynie ponad 379 tysięcy złotych (opłata za sadzenie została ujęta w odrębnym postępowaniu na utrzymanie miejskiej zieleni). To cena, jaką Zakład Usług Komunalnych zapłaci wybranej w przetargu firmie z Radawy (woj. opolskie). W wyścigu o przejęcie tego zamówienia startowała również szczecińska spółka, ale oferowała dostawę materiału roślinnego za ponad 419 tys. zł, a więc za kwotę o ponad 88,5 tys. zł przewyższającą tę, jaką ZUK zamierzał przeznaczyć na realizację tego zadania.
Pierwsza dostawa kwiatów dla Szczecina została zaplanowana na 7 bm. Ostatnia – na 22 maja. Jednak ów ostateczny termin może się zmienić. Zależeć bowiem będzie od jakości dostarczonego materiału roślinnego. ZUK – jako zamawiający – zastrzegł bowiem w umowie: „W przypadku braków jakościowych lub ilościowych zamawiający ma prawo do odrzucenia całej partii materiału na dany obiekt i naliczenia kary umownej”.
A. Nalewajko
Fot. Marek Klasa