Przed tygodniem w Goleniowie oddano do użytku wiadukt nad budowaną drogą ekspresową S6, przywrócono wyjazd z miasta w kierunku północnym i sprawną komunikację z wsiami Miękowo i Białuń. Ale wkrótce na kilka tygodni trzeba było zamknąć wyjazd na „szóstkę” w rejonie wsi Żółwia Błoć.
Przez ponad rok mieszkańcy Miękowa i Białunia byli pozbawieni krótkiej drogi do Goleniowa. Wiadukt na przedłużeniu ul. Wolińskiej, przechodzący nad starą drogą nr 6, trzeba było wyburzyć i zbudować nowy. Nikt go nie żałował, bo choć był względnie nowy (stał około 10 lat), to był wąski i niebezpieczny.
Budowa nowego wiaduktu trwała dłużej, niż pierwotnie zakładano: zamiast jesienią 2017 oddano go do użytku dopiero w połowie lipca. Mieszkańcy Miękowa i Białunia, którzy przez ponad rok musieli jeździć objazdem przez wieś Żółwia Błoć – odetchnęli. Ale kilka dni temu ich problem „odziedziczyli” mieszkańcy tej ostatniej wsi. W miniony czwartek Budimex zamknął drogę wyjazdową z Żółwiej Błoci na drogę nr 6 i przystąpił do jej rozbiórki (koliduje z powstającym węzłem drogowym Goleniów-Wschód).
Mieszkańcy Żółwiej Błoci muszą teraz jeździć objazdem przez Białuń i Miękowo oraz korzystać z nowego wiaduktu na ul. Wolińskiej w Goleniowie. Taki stan potrwa kilka tygodni, do chwili oddania do użytku budowanego właśnie wiaduktu nad S6 w rejonie Żółwiej Błoci. Możliwe, że trudności skończą się jeszcze w sierpniu. Wówczas mieszkańcy trzech wyżej wymienionych wsi będą korzystać z zupełnie nowego systemu dróg łączących ich miejscowości z S3 i S6.
Nowy wiadukt na ul. Wolińskiej jest pierwszą przekazaną do użytku inwestycją wykonaną w ramach budowy drogi ekspresowej S6 na odcinku Goleniów-Nowogard. Drogowcy zapewniają, że większej skali utrudnień w ruchu samochodowym związanych z inwestycją już nie będzie, sytuacja na drogach powinna się stopniowo poprawiać. Oddanie do użytku całej nowej drogi przewidziane jest na kwiecień 2019 r. ©℗
(cm)
Fot. Cezary MARTYNIUK