Szczecin przyjazny wodniakom. Ile jest ogólnodostępnych slipów w Naszym Miescie do wodowania łodzi? Pewnie nie ma żadnego. Rewitalizujac pólnocne dzielnice Szczecina możnaby wybudować kilka miejsc do slipowania łódek, aż się prosi!

patologia to jest na bulwarach. Jak one wyglądają po weekendzie? Niestety większość tych śmieci pochodzi z porządnego niepatologicznego miasta.Co chwilę podjeżdżają tu samochody i pozbywają się śmieci,bo to na uboczu.Tutejsi mieszkańcy przychodzą i czy się znają czy nie mówią sobie dzień dobry. Gdy ktoś wypije piwo, czy zrobi sobie piknik, to śmieci zabiera z sobą, bo wiedzą że jutro też tu chcą przyjść.Jest tu jedno z nielicznych miejsc, gdzie można zrzucić łódź na wodę za darmo, więc przyjeżdżają tu ludzie z całego miasta.Co jakoś im patologia nie przeszkadza? Jest tu dużo przyjemniej i bezpieczniej niż w centrum.

Tak trochę się orientuje w temacie, nazywany Bangladesz obszar zabudowy nad Odrą, to inaczej Majami : )), są to wędkarze, a czy wędkarz to od razu patologia, nie sądzę, ktoś kiedyś podjął taką decyzję że mogą tam trzymać swoje łodzie i to robią, co do śmieci to w większości przypływają z nurtem Odry, od wszystkich czyścioszków patrząc od południa, i zasilają i tak brudny Zalew Szczeciński, taka to prawda. Wody śródlądowe w Niemczech są super oznaczone i przygotowane swoją głębokością do połączenia z naszą częścią Odry, tylko u nas wszystko się gwałtownie wypłyca, no i Niemcy maja problem, nie mogą korzystać w pełni z naszych wód śródlądowych, nasi barkarze u nas również, ot i cały problem : ))))

- zamiast mandatu, jeden "dzionek" w sprzątaniu okolicy pod nadzorem "struża".

Jeszcze nie słyszałem, żeby kogokolwiek ktoś został ukarany za wyrzucanie śmieci gdziekolwiek: w lesie, do wody, na pobocze drogi. Jedyną słuszną karą może być zadanie wysprzątania wyznaczonego terenu łącznie z utylizacją pozbieranych śmieci. Nasi strużę prawa wolą łatwy chleb: założenie blokady (straże gminne), wlepienie mandatu za przejście na czarownym (policja), ściganie ekologów (straże leśne).

Przecież tam mieszka patologia

Taka specyfika mieszkańców tych okolic.

tam też tak się żyje.

Najgorsze są obskurne budy, jakieś pseudo pomosty i "bangladeszowa" zabudowa brzegu Odry w tym rejonie (Gocław, Skolwin) . Marynarze mówili mi, że obcokrajowcy wpływając do portu szczecińskiego przecierają oczy ze zdumienia, że w Europie, przy torze wodnym jest taka prymitywna i pełna śmieci zabudowa, przypominjąca wyglądem kraje trzeciego świata. Prawdziwy Bangladesz lub Indie. Naprawdę, bez ściemy. Czy Urząd Morski w porozumieniu z władzami Szczecina nie może, a nawet nie powinien się tym zająć, czyli uporządkować zabudowę brzegu Odry na odcinku od Zalewu do portu w Szczecinie?