Czwartek, 22 sierpnia 2024 r. 
REKLAMA

Brama w pieczy

Data publikacji: 23 lipca 2017 r. 20:12
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:45
Brama w pieczy
 

Neoromańska brama główna Cmentarza Centralnego - nawiązująca do włoskich założeń typu campo santo, czyli rzecz unikatowa w skali Europy Środkowej. Piękna architektura, która wyszła spod ręki Wilhelma Meyer-Schwartau, któremu Szczecin zawdzięcza m.in. powstanie tarasów i muzeum przy Wałach Chrobrego oraz opracowanie planów i głównych obiektów Cmentarza Centralnego. To jej lifting miał być zakończony do końca czerwca, ale - jak informuje rzecznik prasowy miasta ds. komunalnych i ochrony środowiska, Andrzej Kus - wciąż „dobiega końca".

To korekta prac z poprzedniego remontu, sprzed kilku lat, co do których jakości wykonania Zakład Usług Komunalnych miał wiele zastrzeżeń. Listy wykazanych usterek firma wykonawcza nie chciała zrealizować, więc spór znalazł swój finał w sądzie. Miasto proces wygrało już rok temu. Jednak realizacja prac - powierzonych przez ZUK kolejnej firmie - nastąpiła dopiero teraz. Z efektem - jak widać.

Nie sposób zaprzeczyć, że Brama Główna Cmentarza Centralnego już teraz prezentuje się okazale. Czyszczenie, uzupełnienie ubytków w fugach i wreszcie wykonanie  zwieńczeń aediculi z blachy cynkowo-tytanowej robią swoje. Oby też skuteczniej niż dotychczas jej mury zostały zabezpieczone chemią, uniemożliwiającą przenikanie wody i przywieranie brudu.

Niestety, nadal nie wiadomo czy kiedykolwiek miasto się zdecyduje na przywrócenie tejże bramie do „parku umarłych" pierwotnego kształtu, czyli z efektowną kopułą na szczycie, która spłonęła w trakcie nalotów alianckich z 1941 r. ©℗

(an)

Na zdjęciu: W ciągu ostatniej dekady miasto już trzykrotnie inwestowało w remont Bramy Głównej Cmentarza Centralnego. Tym razem - 140 tysięcy złotych brutto.

Fot. ZUK

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA