Gmina Gryfino chce ciąć wydatki na oświatę i zreorganizować swoje placówki edukacyjne. To konieczne, by zmniejszyć koszty, także osobowe, po wycofaniu się resortu oświaty z reformy dotyczącej sześciolatków.
Sporo zamieszania wywołało pismo Pawła Nikitińskiego, zastępcy burmistrza Gryfina, które wpłynęło do dyrektorów wszystkich placówek oświatowych prowadzonych przez gminę. Pismo dotyczy warunków zatrudnienia pracowników obsługi i administracji oraz nauczycieli w nowym roku szkolnym.
Zagrożeni utratą pracy poczuli się niektórzy nauczyciele oraz część pracowników szeroko rozumianej obsługi. Niepokój o pracę wyrażają zwłaszcza ci, którzy mają umowy na czas określony. Zastępca burmistrza tymczasem uspokaja: nie ma jeszcze decyzji w sprawie zwolnień.Pracy nie stracą na pewno nauczyciele. Należy jednak liczyć się z możliwością przeniesienia na inne stanowiska.
Pismo P. Nikitińskiego trafiło do dyrektorów wszystkich placówek oświatowych gminy, czyli do 5 przedszkoli i 6 szkół, w których pracuje łącznie grubo ponad 300 osób. Z pisma wynika, że o pracę nie muszą się martwić pracownicy administracji i obsługi z umowami na czas nieokreślony; oni na pewno zachowają umowy.
– Co do umów na czas określony; one są na określony czas, a więc z konkretnym dniem wygasają – powiedział Paweł Nikitiński. – Czy umowy te zostaną przedłużone? Takich decyzji jeszcze nie ma. Zapadną dopiero po pełnej analizie arkuszy organizacyjnych. A to trochę potrwa.
Wiadomo już, że część pracowników obsługi i administracji otrzyma propozycje pracy w nowo budowanym żłobku i działającej od roku szkole muzycznej. O ile – jak podkreśla z-ca burmistrza – otrzymają one pozytywne rekomendacje od swoich obecnych dyrektorów szkół.
W nowym roku szkolnym w gryfińskiej oświacie przybędzie około 50 nowych miejsc pracy. Na razie jednak nie wiadomo, ile ubędzie tych istniejących. Jak nas poinformował P. Nikitiński, pełną jasność w tej sprawie wszyscy zainteresowani, w tym pracownicy i nauczyciele, będą mieli w połowie czerwca.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zagrożonych jest około 20 miejsc pracy w dziale obsługi i administracji. Pracę na swoich dotychczasowych stanowiskach stracić może też 10 nauczycieli. Jak podkreśla jednak P. Nikitiński – 5 z nich najprawdopodobniej pracę znajdzie w przedszkolach, pozostali uzyskają zatrudnienie na innych stanowiskach. ©℗
(r.c.)
Fot. Archiwum: Robert Stachnik