Szczecin czeka wielkie charytatywne wydarzenie: „Jesienny Bieg Jeża". To już w sobotę! Będzie okazja do aktywnego spędzania czasu, a też do wsparcia kolczastych, wiecznie głodnych i potrzebie podopiecznych Renaty i Piotra Pihanów. „Zapraszamy do wspólnej zabawy, jeżowej edukacji i sportowych zmagań, a po biegu na ognisko" - zachęcają organizatorzy.
Już po raz czwarty Szczecin pobiegnie dla jeży. Do udziału w tyleż sportowym, ileż towarzyskim wydarzeniu ze szlachetnym charytatywnym przesłaniem zachęcają: Parkrun Szczecin, Stowarzyszenie PROGRESSUM, lokalny oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz dzielni opiekunowie kolczastych braci mniejszych - pp. Pihanowie.
- Jeże już organizują stoisko informacyjne, gdzie się zaprezentują, a my opowiemy ich historie. Chętnie odpowiemy na wszystkie jeżowe pytania. To będzie świetna okazja, aby sprawdzić, czy kolce są kłujące, zobaczyć, jak wygląda słynna jeżowa kulka, a może nawet uda się usłyszeć, jakie dźwięki wydają te małe istotki i… jak szybko biegają - zachęca Renata Pihan.
I tłumaczy:
- Co roku w Polsce ginie około 40 tysięcy jeży. Jeżeli ludzie nie będą wiedzieli, jak im pomagać, to w krótkiej perspektywie - do 2025 roku - jeże wyginą całkowicie. Niestety, wiele osób nadal nie, jak pomóc, gdy na swojej drodze napotka jeża. Właśnie to chcemy zmienić.
„Jesienny Bieg Jeża" wystartuje przy Arkonce. W sobotę (14 bm.) - już o godz. 9. Natomiast towarzyszący mu jeżowy piknik z ogniskiem i tym, co kto lubi i przyniesie, potrwa co najmniej do południa.
Uwaga: pomóc mogą nie tylko uczestnicy biegu, ale również jego kibice. Tym bardziej że potrzeby kolczastych braci mniejszych są ogromne.
- Niestety, nasz „Hilton" jest zapełniony - przyznaje Renata Pihan. - Wśród podopiecznych mamy sporo maluszków sierpniowo-wrześniowych, które ważą od 100 do 300 gramów, i które przed zimą nie zdążą dorosnąć. Zostaną z nami aż do wiosny, gdy temperatura w nocy będzie się utrzymywać już powyżej 10 stopni Celsjusza. Mamy również jeże w ciężkim stanie, wymagające specjalnej troski, a pozostałe również potrzebują troski, jedzenia, leczenia i rehabilitacji.
Potrzebna jest kocia karma, najlepiej dla maluszków (junior, kitten) - mokra i sucha, a także larwy mączniaków, papierowe ręczniki, podkłady higieniczne.
- Z góry serdecznie dziękujemy wszystkim osobom, które wspomogą naszą akcję. Nasze „kolczyki" w zamian, w ramach poczęstunku, będą rozdawać wodę, banany, dyplomy i oczywiście jeżowe niespodzianki. Zapraszamy do wspólnej zabawy, jeżowej edukacji i sportowych zmagań - zachęcają pp. Pihanowie. ©℗
A. NALEWAJKO
Fot. Mirosław WINCONEK
Szczecin znów - tym razem w najbliższą sobotę - pobiegnie dla jeży. W myśl zasady: „Nie tylko JERZY dla JEŻY".