Mandatem w wysokości ponad 1,1 tys. zł oraz zakazem kontynuowania jazdy zakończyła się policyjna interwencja wobec dwóch mężczyzn, którzy holowali pojazdy wbrew przepisom prawa.
Do zdarzenia doszło we wtorek (12 września) na krajowej „dziesiątce" w pobliżu Krąpieli. To właśnie tam stargardzcy policjanci dostrzegli 26-metrowy skład pojazdów, poruszający się po drodze niczym długi pociąg.
- Funkcjonariusze początkowo nie dowierzali w to, co ujrzeli - relacjonuje kom. Łukasz Famulski ze stargardzkiej KPP. - Okazało się bowiem, że 45-letni mieszkaniec Ostrołęki wspólnie ze swym 65-letnim kolegą holowali pojazdy wbrew przepisom prawa. Pierwszy z mężczyzn poruszał się lawetą z przyczepą, na której załadowane miał osobówki i holował kolejną osobówkę, która na podczepionej przyczepie miała również załadowany samochód osobowy.
Jak dodaje Ł. Famulski, zatrzymani kierowcy tłumaczyli, że w Danii popsuł się im citroen C4. Aby nie organizować więc kolejnego transportu, mężczyźni postanowili doholować się do Ostrołęki. Niestety nie wzięli pod uwagę zagrożenia, jakie stanowi tak długi skład uniemożliwiający wyprzedzanie oraz ciężar holowanego sześciotonowego zestawu, który kilkukrotnie zrywał linę holowniczą.
(gra)
Na zdjęciu: Stargardzcy policjanci dostrzegli 26-metrowy skład pojazdów, poruszający się po drodze niczym długi pociąg.
Fot. KPP Stargard