Kilkaset bezdomnych, samotnych, ubogich osób przyszło w poniedziałek na spotkanie wigilijne, zorganizowane przez szczecińską katedrę. Życzenia świąteczne złożyli im arcybiskup Andrzej Dzięga i proboszcz tamtejszej parafii ks. Dariusz Knapik.
Pod katedrę przyszli głównie ludzie starsi, ale były też matki z małymi dziećmi. Rozpoczęto od wspólnej modlitwy, słów Ewangelii i przełamania się opłatkiem. Potem wszyscy zostali zaproszeni do specjalnie przygotowanego namiotu, gdzie czekały rozstawione stoły. Częstowano ciepłym barszczem, pierogami i rybą po grecku.
- Jestem bardzo wdzięczna za to zaproszenie - mówiła 74-letnia pani Stanisława. - Mój mąż jest poważnie chory, niewielkie pieniądze, jakie mamy, idą na leki. Zwróciliśmy się do pomocy społecznej, bo żyje się nam naprawdę bardzo ciężko, czekamy na decyzję. Tutaj nie tylko zjedliśmy, ale dostaliśmy też jedzenie do domu, barszczyk, pierogi, pieczywo. To dla nas namiastka świąt, w domu nie mamy ich za co przygotować.
Organizatorzy spotkania przyszykowali paczki świąteczne, dzieciom wręczył je biskup Mikołaj. Śpiewno wspólnie kolędy. Zaproszenie kilkuset potrzebujących do wspólnego świątecznego stołu było możliwe dzięki zaangażowaniu wielu osób i firm. Pomagali darczyńcy, wolontariusze ze szkół, Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego przy ul. Kamiennej, harcerze. W ostatnich dniach przy katedrze odbywał się kiermasz świąteczny, z którego dochód parafia przeznaczyła na zorganizowanie poniedziałkowego spotkania.©℗
(gan)
Więcej zdjęć w GALERII
fot. Dariusz Gorajski