Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska liczy, że do końca roku uda się wypracować porozumienie ws. ochrony terenów, gdzie miał powstać Park Narodowy Doliny Dolnej Odry. Zespół przygotował trzy rekomendacje: powstanie rezerwatu, obywatelski projekt ustawy bądź dołączenie planowanego parku do innego.
Szefowa resortu klimatu i środowiska na marginesie dorocznego spotkania organizacji pozarządowych z kierownictwem ministerstwa poinformowała o planowanych działaniach w związku z zawetowaniem przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy dotyczącej powstania nowego parku narodowego - Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.
Pytana o tę sprawę przez dziennikarzy minister klimatu poinformowała, że w czwartek w resorcie spotkał się zespół, który wcześniej pracował nad ustawą i przygotował trzy rekomendacje ws. dalszych działań. „Po pierwsze, to utworzenie części innego parku na tym terenie (...) druga - utworzenie rezerwatu na terenie Międzyodrza (...), trzeci element to ustawa obywatelska. Takie trzy elementy uznaliśmy za godne do przedłożenia samorządom w poniedziałek. Jest to w fazie planowania, wybieram się na Międzyodrze do Szczecina, by z samorządami przedyskutować, jaką drogą chcą iść” - powiedziała.
Hennig-Kloska podkreśliła, że utworzenie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry jest priorytetem rządu. Dodała, że w pierwszej kolejności będzie o tym rozmawiała z samorządami, a potem z przedstawicielami rządu. „Muszę zbudować wokół tego konsensus i porozumienie zarówno na poziomie samorządowym, jak i rządowym (...)” - wskazała.
Minister zauważyła, że to, iż dany park narodowy znajduje się np. na terenie kilku województw, nie jest niczym nowym. Wskazała tu na przykład Kampinoskiego Parku Narodowego oraz Drawieńskiego Parku Narodowego. „Niezwykle bliski mojemu sercu jest pomysł utworzenia rezerwatu większego na Międzyodrzu, ale to musiałoby się jednak złożyć z jakąś formą ochrony czynnej, co w przypadku rezerwatu jest zawsze trudniejsze niż w przypadku parku narodowego” - dodała.
Dopytywana, kiedy można się spodziewać jakichś konkretów w tej sprawie, wyboru ścieżki ochrony terenów Międzyodrza, minister podkreśliła, że wszystkim zależy, by ta decyzja zapadła jak najwcześniej. „Będziemy chcieli sprawnie nad tym pracować, by w miarę możliwości szybko wypracować porozumienie - kolejne w tej sprawie. Koniec roku to jest absolutnie ten czas, w którym chciałabym ten temat zamknąć, wierzę, że uda się szybciej” - podsumowała.
W ubiegłym tygodniu prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.
Przewidywała ona, że granice nowego parku miały zostać wyznaczone tak, aby zapewnić ochronę zasobów przyrodniczych i jednocześnie umożliwić dotychczasowe użytkowanie obszaru. Otulina miała stanowić strefę ochronną graniczącą z projektowanym parkiem i być obszarem zabezpieczającym go przed „zagrożeniami zewnętrznymi wynikającymi z działalności człowieka”. Ustawa dopuszczała w otulinie parku realizację przez Wody Polskie lub na ich zlecenie zadań utrzymania śródlądowych dróg wodnych, w sposób zapewniający bezpieczną żeglugę.
Prezydent Nawrocki wskazał w uzasadnieniu weta m.in., że ustawa budzi obawy o zablokowanie rozwoju gospodarczego regionu, w którym Odra jest kluczowym źródłem potencjału inwestycyjnego. Zwrócił też uwagę na brak analiz skutków dla inwestycji infrastrukturalnych w regionie, mimo że – według niego – dla niektórych gmin powstanie parku może oznaczać realne straty finansowe.
Prezydent ocenił, że dane wykorzystane do uzasadnienia ustawy i oceny skutków regulacji, np. dotyczące występowania chronionych i rzadkich gatunków, są częściowo nieaktualne lub niezweryfikowane. Według prezydenta są to dowody, że decyzja o utworzeniu parku została podjęta bez wykazania, że obszar posiada wartości przyrodnicze wymagające takiego kroku.
Według Nawrockiego ustawa miała wprowadzić istotne ograniczenia dla mieszkańców i budzić wśród nich skrajne opinie. Mieszkańcy mieli wyrażać obawy, że zmiana statusu ochronnego może wpływać negatywnie na prowadzenie działalności gospodarczej, rolniczej i rybackiej oraz rozwój lokalnej turystyki wodnej. Miało też brakować szerokich konsultacji, debat ekspertów oraz referendum lokalnego.
W uzasadnieniu weta prezydent Karol Nawrocki wskazał m.in. na obawę o przyszłość żeglugi śródlądowej na Odrze.
Z argumentacją prezydenta nie zgadza się resort klimatu. Minister Hennig-Kloska, odnosząc się do kwestii żeglugi, podkreślała, że nowy park narodowy nie zatrzymałby żeglugi na Odrze, co w środę oświadczył także minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Wskazywała, że zgodnie z ustawą Wody Polskie mogłyby realizować niezbędne zadania, by utrzymać żeglugę w dobrej kondycji.