Firma BikeU odwoła się od wyników przetargu na rozbudowę szczecińskiego roweru miejskiego. Procedura odwoławcza może opóźnić planowany termin oddania do użytku nowych stacji.
Jak ustalił „Kurier", firma BikeU wyśle wniosek do Krajowej Izby Odwoławczej.
- Naszym zdaniem łączenie systemów dwóch różnych firm będzie niebezpiecznym eksperymentem. Zamawiający powinien zażądać od wykonawcy jasnego wyjaśnienia, w jaki sposób zamierza stworzyć kompatybilny system z naszym, zanim podpisze umowę - mówi Marcin Jeż z BikeU.
Rowery dostarczone przez BikeU od sierpnia 2014 roku jeżdżą po Szczecinie (1 marca wrócą po przerwie zimowej). W przetargu na rozbudowę sieci Bike_S przedsiębiorstwo przegrało ze swoim największym konkurentem na polskim rynku - firmą NextBike, który wycenił swą usługę na 4,18 mln zł. Oferta BikeU kosztuje 4,32 mln zł.
Przedstawiciele NextBike zapewniają, że wiedzą jak rozbudować system spójny z tym stworzonym przez BikeU, ale nie podają szczegółów.
Zwycięska firma będzie zobowiązana do dostarczenia 45 nowych stacji i 352 rowerów. Dwadzieścia dziewięć z nich powstanie na prawobrzeżu. Dziś Bike_S to 36 stacji i około 350 pojazdów. Wypożyczalnie mają być gotowe w czerwcu, ale procedura odwoławcza może wydłużyć inwestycję nawet o kilka miesięcy, bo jeśli KIO uzna racje BikeU, miasto może być zmuszone do rozpisania nowego przetargu. ©℗
(szymw)
Fot. Robert Stachnik