W środę w świnoujskim kanale woda przekroczyła stan alarmowy, a kapitan portu podjął decyzję o tym, żeby statki nie wychodziły z portu. W Świnoujściu woda zalewa plażę, falochron i niektóre ulice. Meteorolodzy przestrzegają przed wichurą i sztormem na Bałtyku o sile wiatru do dziewięciu w skali Beauforta.
Meteorolodzy przestrzegają przed wichurą i podają, że fale mogą osiągnąć nawet sześć metrów. Najbardziej narażone na zniszczenia są miejscowości naszego wybrzeża. Dzisiaj w kanale w Świnoujściu woda przekroczyła stan alarmowy. Zaczęło zalewać plażę i falochron zachodni. Woda pojawiła się także na niektórych ulicach w pobliżu kanału. Mocno zalało m.in. ulicę Chrobrego. Ewa Wieczorek, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego poinformowała „Kurier”, że ogłoszono alarm sztormowy.
- Dzieje się tak, gdy siła wiatru wyniesie powyżej dziewięciu w skali Beauforta lub przy mniejszej sile o ile stan wody przekroczy 580 cm. Kapitan portu z uwagi na trudne warunki pogodowe podjął również decyzję o zatrzymaniu wejść i wyjść z portu. Na wejściu do portu do godzin popołudniowych fala osiągnęła cztery metry wysokości - mówi „Kurierowi” Ewa Wieczorek, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego.
W świnoujskim kanale poziom wody wzrósł w ten sposób, że przechodnie spacerujący Wybrzeżem Władysława IV mogli przyklęknąć przy nabrzeżu i ręką dotknąć wody. W normalnej sytuacji jest niemożliwe. Po południu woda zaczęła wypływać ze slipów. ©℗
Tekst i fot. BaT
Na zdj.: W środę w świnoujskim kanale woda przekroczyła stan alarmowy. Kapitan portu z uwagi na trudne warunki pogodowe podjął również decyzję o zatrzymaniu wejść i wyjść z portu
