Teraz kiedy zaczął się sezon letni na głównej ulicy Niechorza, czyli Bursztynowej, pojawili się drogowcy (roboty mieli zakończyć do 15 bm.), którzy będą naprawiali jezdnię. Na ulicy widać ślady gdzie zaznaczone są miejsce, które zostaną sfrezowane i zalane asfaltem. Niekiedy wydaje się, że szkoda wydawać pieniądze na takie poprawki, skoro za kilka miesięcy cały asfalt zostanie zerwany z uwagi na prace związane z układaniem nowej kanalizacji. Bo czy warto zrywać dziś asfalt tam gdzie są na nim rysy?
W czwartek rano fachowcy zerwali asfalt w kilku miejscach koło dworca PKS i nie oznakowali dziur żadnymi pachołkami. Dopiero po interwencji kierowców to uczynili.
Tekst i fot. M. KWIATKOWSKI