Piątek, 15 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Asfalt wylali, a potem zerwali

Data publikacji: 13 marca 2018 r. 18:49
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:05
Asfalt wylali, a potem zerwali
 

Międzywodzie wygląda jakby przez miejscowość przeszedł kataklizm, a trwa tam tylko remont drogi wojewódzkiej nr 102. Tyle tylko że robotnicy zeszli z placu budowy, gdy panowały niskie temperatury, które raczej nie przeszkadzały przy pracach ziemnych. Miejscowość jest rozkopana na całej długości, czyli na głównej ulicy Armii Krajowej.

Nie ma jezdni, bo w wielu miejscach została rozkopana, brakuje chodników, a boczne ulice przypominają bajora. Przejść po nich suchą nogą raczej nie można, a przejazd samochodem jest także sporym problemem.

Jak zapewnia inwestor, czyli Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzki w Koszalinie, całość prac zostanie zakończona do końca sierpnia br., czyli wtedy, kiedy zakończy się sezon letni. To przerażająca wizja dla tutejszych mieszkańców i turystów.

Dyr. Michał Żuber z ZZDW twierdzi, że w sezonie letnim turyści nie odczują tego, że trwa remont, gdyż najważniejsze prace zostaną wykonane do jego rozpoczęcia, ale patrząc na tempo prac, można mieć wątpliwości. W ostatnim tygodniu nie było tam żadnego robotnika, chociaż na tablicy informacyjnej możemy przeczytać, że zatrudnionych jest ich 80.

Przebudowa ulicy i chodników w Międzywodziu wchodzi w skład remontu kapitalnego drogi wojewódzkiej Dziwów – Międzywodzie na odcinku ok. 4 km. Pod koniec ubiegłego roku drogowcy z Przedsiębiorstwa Budownictwa Drogowo-Inżynieryjnego z Torunia wylali na trasie pomiędzy tymi miejscowościami ok. 600 metrów asfaltu, który po kilku tygodniach został zerwany, bo zaczął pękać. ©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 13 marca 2018 r.

Tekst i fot. M. Kwiatkowski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@&@
2018-03-14 13:34:47
Redaktor Kwiatkowski "znafca" od "fszystkiego".
drogowiec
2018-03-14 09:11:54
Jeśli zrywa się dywanik bitumiczny w trakcie budowy to tylko na koszt wykonawcy i ze względu nie to iż nie spełnia on określonych wymogów. O co ten krzyk? Lepiej zerwać teraz niż udawać, że wszystko gra i robić to na koszt inwestora po upływie okresu gwarancji. Druga sprawa to fakt, że inwestor mógłby przeznaczyć na realizację inwestycji mniej czasu, wtedy wykonawca pracowałby szybciej, ale za większe pieniądze.
Antydebil
2018-03-14 07:56:23
Droga łącząca nasze nadmorskie miejscowości jest przebudowywana-czytaj zdemolowana od kilku lat. Będąc turystą gdybym był zmuszony część urlopu przestać w korkach grubo bym się zastanowił czy wrócič tu za rok. Pojechałbym tam gdzie korków latem nie ma.Być może w pomorskie lub też za naszą zachodnią granicę. Pytam kto wydaje zgodę na tego typu inwestycje w sezonie letnim? Może zadaniem tego pytania i zbadaniem sprawy powinny się zająć służby do tego powołane. Cała sprawa brzydko pachnie. Wszak tracimy na tym wszyscy. Zaznaczam że nie jestem osobą czerpiącą zyski z turystyki.
asfa
2018-03-14 07:18:24
Asfalt z chińskiego marketu. Nie dość że złej jakości, to jeszcze preterminowany.
hm...
2018-03-14 03:55:33
A co na to marszałek Geblewicz? Nie chwali się taką inwestycją? :)))
Kolejność prawidłowa.
2018-03-13 23:12:14
.
BAJZEL@PRZEWAŁA
2018-03-13 19:09:43
Przebudowa ulicy i chodników w Międzywodziu wchodzi w skład remontu kapitalnego drogi wojewódzkiej Dziwów – Międzywodzie na odcinku ok. 4 km. Pod koniec ubiegłego roku drogowcy z Przedsiębiorstwa Budownictwa Drogowo-Inżynieryjnego z Torunia wylali na trasie pomiędzy tymi miejscowościami ok. 600 metrów asfaltu, który po kilku tygodniach został zerwany, bo zaczął pękać.....sensu w tym niema, ale biznes się kręci! I chyba TYLKO i WYŁĄCZNIE O TO CHODZI :)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA