A telefon wciąż zepsuty...

Data publikacji: 04 października 2017 r. 17:59

Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:52

- Dzień dobry. Jestem dziennikarzem „Kuriera Szczecińskiego". Nasz Czytelnik twierdzi, że szczeciński salon serwisowy firmy Huawei przez dwa miesiące naprawiał jego telefon komórkowy. W końcu oddał klientowi aparat w takim samym stanie, w jakim go przyjął. Telefon nadal był zepsuty.

Z takim problemem zwróciliśmy się do rzecznika prasowego Huawei Poland w Warszawie. Zainteresował się nim Paweł Baranowski, który przedstawił się jako Service Network Junior Manager Poland Device Service & Delivery Dept. Jak sam przyznał, osobiście poprosił właściciela salonu o wyjaśnienie sprawy. Do jakich wniosków doszedł? Z jego odpowiedzi wynika, że to, co nam opowiedział Czytelnik, jest... nieprawdą.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 5 października 2017 r.

(lew)

Fot. Marek Klasa

REKLAMA

Komentarze

J. H

2017-10-05 12:57:22

TO WŁAŚNIE USŁUGI, WIELKICH LOTÓW ". PŁACISZ DUŻO A WYKONANIE JAK ZA KOMUNY

Brawo

2017-10-05 11:48:57

Fascynująca historia. Dziennikarstwo na najwyższym poziomie xD

2017-10-05 09:57:58

No i niestety to noema. U mnie była dokładnie taka sama sytuacji w salonie orange, 3 razy telefon został oddawany z tym samym problemem a i tak na nowy ne wymienili. TRAGEDIA.aLE KASE ZA ABONAMENT ZDZIERAJĄ I NIE MAJA OBOWIĄZKU DAĆ TELEFONU ZASTEPCZEGO.

Jarun

2017-10-05 09:39:47

Czego się spodziewać po chińskiej firmie ? Mandaryn ma w pogardzie plebs. I to jest ich kultura od tysiącleci. Dla nich, jak prosisz tzn. jesteś słaby. Dopiero jak ich tłuczesz tzn. zasługuje "pan" na szacunek.

ojojoj

2017-10-05 06:54:19

Wspaniała historia. To koniec?

2017-10-04 22:29:56

historia mrożąca krew w żyłach ... i co było dalej ?

Lewandowski

2017-10-04 21:54:34

a kto promuje Hujawej taaaak Lewandowski.

Miki

2017-10-04 20:37:29

To chyba teraz nowy sposób na naprawy.Mi przy wymianie klocków hamulcowych w aucie spryskano smarem miedziowym całe koło wraz z zaciskami ,klockami i tarczami(grozi poważnym wypadkiem) a zapytani przedstawiciele firmy opel stwierdzili że nic się nie stało i w niczym to nie szkodzi(!!!?)Mimo iż mam zdjęcia,sam jestem wykształcony w tym kierunku ,przez jakiś czas wyonywałem badania techniczne pojazdów i wiem czym to mogło grozić.NIC SIĘ NIE STAŁO!!!

Krzysio

2017-10-04 18:29:35

no i....?