5-letnia dziewczynka spadła z piętra rodzinnego domu w Karlinie, z wysokości ok. 4 metrów. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że o własnych siłach po upadku wróciła do domu. Zdecydowano jednak o przetransportowaniu dziecka do szpitala w Szczecinie.
Do zdarzenia doszło około południa we wtorek (11 czerwca) w Karlinie.
- 5-letnia dziewczynka spadła z wysokości ok. 4 metrów, z balkonu albo okna domu w Karlinie. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że dziecko po upadku samo wróciło do domu – powiedziała PAP oficer prasowa białogardzkiej policji Joanna Krajnik.
Dodała, że decyzją lekarzy dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem LPR na badania do szpitala w Szczecinie.
Krajnik poinformowała, że w chwili zdarzenia matka dziewczynki była w domu. Kobieta była trzeźwa.
(pap)
Fot. Mirosław Winconek